Większość z nas nie wyobraża sobie dnia bez kromki chleba. I słusznie, bo pieczywo to nieodłączny element naszej codziennej zdrowej diety, ale i naszej kultury. Jednak to, co obecnie znajduje się na sklepowych półkach, jest jedynie masowym produktem i nie ma nic wspólnego z tradycyjnym chlebem. Dlatego już jakiś czas temu zrezygnowałam z ogólnie dostępnego chleba. Nastawiłam zakwas, wyhodowałam go i chleb wypiekam sama. Dzisiejszy przepis na chleb jest dla tych, którzy są na etapie początkującym, jeśli chodzi o wypiek domowego chleba. Jest bardzo prosty w przygotowaniu - wystarczy wszystkie składniki wymieszać łyżką i gotowe! Dzięki tak prostemu przygotowaniu stał się naszym chlebem codziennym, więc zawsze mamy świeżutki, pachnący i zdrowy chleb. Dodaję zawsze do niego ulubione nasiona czy pestki. Ostatnio jednak dodaję również wspaniałe nasiona konopi siewnej, które mają niesamowite właściwości. Gorąco Wam polecam!
Porcje: 15
Składniki
- 400 g mąki żytniej razowej typ 2000
- 300 g mąki pszennej pełnoziarnistej *
- 4 duże łyżki aktywnego zakwasu żytniego
- 550-600 ml ciepłej wody **
- 70 g niełuskanych nasion konopi siewnej
- 30 pestek słonecznika
- 2-3 łyżeczki soli
Dodatkowo
- 1 łyżka masła
Przygotowanie
- W dużej misce mieszamy ze sobą oba rodzaje mąki. Dodajemy zakwas, ciepłą wodę, nasiona i sól. Przy pomocy drewnianej łyżki wyrabiamy dokładnie. Jeśli zachodzi taka potrzeba, można dodać więcej wody/mąki. Ciasto powinno być gęste i klejące. Tak przygotowane ciasto przekładamy do keksówki o wymiarach 35x12, wysmarowanej masłem i dociskamy do formy. Przy pomocy łyżki zwilżonej zimną wodą równamy wierzch chleba i posypujemy ulubionymi ziarnami (u mnie słonecznik i siemię lniane). Keksówkę szczelnie owijamy folią spożywczą i odstawiamy do wyrośnięcia w ciepłe miejsce na 4-6 godzin. Chleb powinien urosnąć niemalże do brzegów formy.
- Wyrośnięty chleb wkładamy do piekarnika nagrzanego do 220'C. Pieczemy przez 10 minut z funkcją góra-dół. Po tym czasie zmniejszamy temperaturę do 180'C i pieczemy jeszcze przez godzinę z funkcją dół. Po tym czasie chleb wyjmujemy z formy i wkładamy ponownie do piekarnika na 15-25 minut. Jeśli chcecie sprawdzić, czy chleb jest gotowy i odpowiednio wypieczony wystarczy postukać od spodu. Dobrze wypieczony chleb wydaje głuchy odgłos.
- Upieczony chleb ostawiamy do całkowitego wystygnięcia. Chleba nie należy kroić ciepłego! - choć to bardzo kuszące. Kroimy dopiero po całkowitym wystudzeniu, najlepiej dnia następnego.Smacznego!
Odnośniki
- * można zastąpić mąką orkiszową, mąką chlebową (typ 750)** podana ilość wody jest orientacyjna. Należy pamiętać, że każda mąka inaczej chłonie wodę
Uwagi dodatkowe
- podany wyżej czas wyrastania jest orientacyjny. Wszystko bowiem głównie zależy od temperatury w pomieszczeniu/pory roku
- świeżo upieczony chleb jest wilgotny i kleisty w środku
- jeśli chleb nie chce rosnąć z powodu niskiej temperatury w pomieszczeniu, można mu troszkę pomóc. Piekarnik nagrzewamy do 50'C, wyłączamy i wstawiamy formę z chlebem, owiniętą folią spożywczą. Pozostawiamy tam chleb do wyrośnięcia
Jeśli wypróbowałaś/eś ten przepis zostaw, proszę komentarz i napisz, czy Ci smakowało. Na pewno pomoże to innym czytelnikom, a mi będzie bardzo miło! Przepis możesz również ocenić i dodać zdjęcie przygotowanego dania. Będę również bardzo wdzięczna, jeśli polubisz moją stronę na facebooku – każde polubienie sprawia mi radość i motywuje do dalszej pracy!
Muszę się kiedyś przekonać do zrobienia domowego chleba. póki co mistrzostwo w tym fachu ma moja siostra 🙂
Na chleb na zakwasie w domu jeszcze się nie decydowałem, ale te robione w odpowiedniej maszynce w różnych wersjach nie stanowią dla mnie problemu. Taki chleb bije na głowę te ze sklepowych półek 😉
Domowy o niebo lepszy 🙂
Zbieram się już jakiś czas, żeby zrobić chleb, a ten wygląda super zdrowo, więc chyba się skuszę 🙂
Polecam 🙂
Kocham domowej roboty pieczywo. Twoje prezentuje się bardzo smakowicie
Wygląda pysznie! Śniadanko z takim chlebem to sama przyjemność. 🙂
swojskiej roboty pieczywo jest najsmaczniejsze. twój chlebek ślicznie wygląda!
Jeszcze nie piekłam sama domowego chleba, może Twój przepis mnie w końcu zmotywuje. Gotowy chlebek prezentujesie znakomicie. ?
Dziękuję, polecam spróbować 🙂
Uwielbiam pieczywo w każdej postaci, więc zdecydowanie chętnie wypróbuję kiedyś Twój przepis 🙂 Poza tym chciałam dodać, że masz bardzo przyjemny dla oka blog, prosty, przejrzysty i swojski 🙂
Dziękuję ślicznie, staram się 🙂 Jeśli chodzi o chleb to gorąco polecam 🙂
Chyba w końcu wrócę do swojego chlebka. Mam podobny przepis, ale zdecydowanie więcej składników potrzeba. Twoj jest mniej wymagający- w sam raz dla leniwych ?
Dzięki, na pewno wypróbuję.
Oryginalny przepis. Muszę kiedyś spróbować.
Jak ja się cieszę, że trafiłam na ten przepis!
Uwielbiam domowy chleb na zakwasie, ale moim „dodatkowym” faworytem jest czarnuszka.
Pięknie i apetycznie wygląda! Zrobię taki <3
Uwielbiam domowe pieczywo. Właściwie odrobina masła lub oliwy i już nic więcej nie trzeba!
Dokładnie tak! Wystarczy tylko dobre masło i można zajadać 🙂
Mam obok biura piekarnię, w której robią tak pyszne pieczywo, że nadludzkim wysiłkiem muszę się powstrzymywać, przed chodzeniem tam. Nie wiem, czy jest zdrowe czy nie, ale w smaku doskonałe. Niestety mnie od każdego pieczywa – szybko przybywa
z mojego bardzo wczesnego dzieciństwa pamiętam pieczenie chleba w piecu chlebowym, wielkie bochny rozkładane na liściach łopianu i rozdawanie chleba sąsiadom.
Nie wiem, czy czasownik „hodować” jest odpowiedni do zakwasu… 😉 może jest troszkę ożywiony, ale nie jest żywym zwierzem 🙂
Tak, zakwas się hoduje 🙂 To określenie piekarzy 🙂
Domowy chlebek najsmaczniejszy na świecie. Pychotka.
Pozdrawiamy.
Te konopie są ponoć bardzo zdrowe.
Tak, bardzo 🙂
Jak dobrze, że do Ciebie trafiłam. Bez chleba żyć nie mogę, a to co można kupić dla mnie do jedzenia się zbytnio nie nadaje. Nie ukrywam, że potraktuję to jak przepis bazowy i będę szaleć 😀
Dziękuję!
Tak, produkty w sklepie zwane chlebem pozostawiają wiele do życzenia 🙂
Sprawdzony przepis na zakwas mozna prosic?
Już niebawem pojawi się na blogu 🙂
Też tak podgrzewam ciasto w okresach przejściowych,
na wiosnę albo jesienią,
świetnie rośnie, bardzo dobry sposób.
Muszę wypróbować ten przepis,
interesują mnie takie zdrowe chlebki,
tym bardziej, że jem niewiele , ale jednak jem.
Też jem niewiele, ale taki swój, zdrowy chlebek jest najlepszy 🙂
Taki chleb na pewno jest najlepszy
i jest sycący , bo sklepowym trudno jest zaspokoić apetyt…
Z chęcią bym spróbowała, a najbardziej przekonały mnie… borówki na zdjeciu ?
Ja sobie wyobrażam dzień bez chleba, bo nie jadam-)
Ale na taki chlebek to się skuszę, z ziarenkami.
No i oczywiście, jeżeli Ty go upieczesz, bo ja się nie nadaję do pieczenia. Żadnego piekarnika i garów do mycia.Jeszcze robienie zakwasu? Kosmos!
Wygląda pysznie i wierzę,że wspaniale smakuje!
Pozdrawiam!
Ja jem mało chleba, ale jednak jem 🙂
od dawna myślimy aby piec samemu chleb, musimy w końcu się zdecydować
Ciągle odkładam pieczenie chleba . Muszę się w końcu za to zabrać 🙂
Gdyby mi ktoś upiekł taki chleb chętnie bym sprobowała