Podążając śladami Gry o Tron dotarliśmy do Cushendun – pięknej, małej wioski zaprojektowanej przez Clough William Ellis w 1912 na prośbę Ronald John McNeill, który niegdyś był baronem Cushendum. Wioska ta leży na północno-wschodnim wybrzeżu Irlandii Północnej przy początku dolin Glendun i Glencorp, między miejscowościami Cushendall i Ballycastle w Irlandii Północnej w chrabstwie Antrim. Nazwa wioski Cushendum pochodzi z irlandzkiego „Cois Abhann Duinne„, oznaczającego „nad Dunem” lub „Stopa Dun„, określająca położenie wioski u ujścia rzeki Dun. Cushendun było bezpiecznym miejscem wyładunkowym z portem dla często podróżujących między Irlandią a Szkocją. Sprzymierzone klany irlandzkie często lądowały na plaży w pobliżu Carra Castle.
Słynnym bohaterem Cushendun był Johann the goat. Ku jego pamięci artystka rzeźbiarka Deborah Brown wykonała pamiątkową rzeźbę, która przedstawia kozę. Przez wiele lat żywa koza była charakterystyczna dla portu wypasywała się na na brzegu wzdłóż rzeki i witała gości, zwłaszcza tych którzy posiadali coś do jedzenia jak jabłka czy marchewkę. Niestety podczas epidemii pryszczycy w 2001 roku musiała zostać zabrana i była jednym z ostatnich zwierząt umierających. Dzisiaj, kolejny kozioł o nazwie Mirriam, wypasa się w cieniu rzeźby.
Na płycie pod rzeźbą możemy przeczytać:
„Rzeźbione przez Deborah Brown i podarowane przez nią dla ludzi z Cushendun. W sierpniu 2002 r. koza była ostatnim zwierzęciem, które miało zostać ubite„
Oczywiście życzymy Miriam długiego życia, ale jestem pewna, że opowieść o słynnym koziołku Cushendun nie skończy się na niej.Wczesnym rankiem zastaliśmy niesamowicie gęste mgły, powietrze było ciężkie, a słońce długo walczyło z chmurami. Przechadzając się przez niezwykle malownicze ścieżki wiodące przez wioskę czekaliśmy, aż mgła choć trochę opadnie.
Czekanie się opłaciło – jaskinie, które formowały się przez miliony lat w wyniku ekstremalnych warunków pogodowych są na prawdę imponujące. Jaskinie Cushendun są miejscem, gdzie kręcono sceny do drugiego sezonu Gry o Tron. To tu Davos Seaworth przypłynął z Melisandrą, a ona urodziła swe mroczne dziecko. W drodze powrotnej zatrzymaliśmy się w Cushendall, aby podziwiać niesamowite widoki z klifu.Czasem odpoczynek był przymusowy. W oczekiwaniu na to jedyne zdjęcie, po które tu przyjechaliśmy… 20 minuta czekania, aż niepożądane obiekty zejdą z kadru 🙂W jedynej w tej wiosce małej, uroczej knajpce zrobiliśmy sobie krótką przerwę na drugie śniadanie.Na każdym kroku można zauważyć, że Irlandia Północna charakteryzuje się niezwykłą prostotą, minimalizmem i naturą. Widać to nie tylko w małych wioskach, ale i dużych miastach. Płoty dzielące pastwiska zrobiona są z kamieni, ronda namalowane farbą, szlaki oznakowane drewnianymi tabliczkami czy jak w tym przypadku urocze numerki stolików.Dla znudzonych znalazła się nawet rozrywka na świeżym powietrzu w postaci jakże wszystkim znanej gry – kółko i krzyżyk.Cushendun posiada przepiekną plażę z drobniutkim piaskiem, który można spotkać również na polskich plażach. Plaża rozciąga się od portu, aż po miejsce gdzie stoi zamek Cara Castle, a raczej to co z niego zostało.Od 1954 r. większą częścią wsi jak i parkiem krajobrazowym, który jest wokół Glenmony na północy opiekuje się National Trust czyli brytyjska organizacja zajmującą się ochroną zabytków.W drodze powrotnej zatrzymaliśmy się w Cushendall. Przechadzając się nadmorską ścieżką klifową rozpoczynającą się przy Shore Street podziwialiśmy niesamowite widoki.
- Wspaniała przygoda zakończyła się późnym popołudniem. Zmęczeni, ale jakże naładowani pozytywną energią na kolejny tydzień wróciliśmy do domu, planując po drodze kolejną podróż…
Dodatkowe informacje:
Parking: bezpłatny
Wejście: bezpłatne
Gosia, najpierw dotrę do Twojej kuchni, a jak już się najem tych pyszności, to mnie będziesz oprowadzać po cudownych miejscach w Irlandii.
Pięknie, zielono i wybrzeże jakie kocham.Takie poszarpane, tajemnicze, pełne niespodziewanie pięknych widoków.
Czerwona budka telefoniczna stoi sobie w moim mieście i nie wiem,co tam robi, ale zawsze wtedy myślę o Tobie.Nie działa ta buda,zadzwonić się nie da,ale fajnie,że jest.Dziękuję za super wycieczkę, mgła tylko dodaje uroku.
Pozdrawiam! 🙂
Dziękuję. Fajnie, że kojarzę Ci się z czerwoną budką 😀
Ha,ha…no czerwona buda to nie Ty,ale tak sobie pomyślę o Tobie :-)))))
Miejsce warte odwiedzenia 🙂
Przepiękne zdjęcia i ciekawe miejsce. Lubię takie tereny na weekendowe wycieczki, dlatego zapisuję, jak będę w okolicy chętnie skorzystam.
Magiczne miejsce! Muszę je zapamiętać, może kiedyś tam dotrę.
Ależ tam jest klimatycznie. I ta nieidealna pogoda nadał tym krajobrazom jeszcze więcej charakteru.
Uwielbiam to, że na ulicach nadal można znaleźć charakterystyczne, czerwone budki telefoniczne 🙂
Dodają miejscom niesamowity klimat 🙂
Piękne miejsca 🙂 U Ciebie nawet niekulinarne posty mają świetną oprawę graficzną 🙂
Dziękuję. Miejsce jest rzeczywiście urocze 🙂
cudne miejsce, jak ja Wam zazdroszczę
Jestem pod wrażeniem Waszej podróży. Widoki, przyroda, a zwłaszcza jaskinie są imponujące!
Mimo, że te zdjęcia nie są tak zmodyfikowane jak w Grze o Tron, to i tak są piękne i maja swój urok.
A mi się Gra o Tron kojarzyła tylko z Dubrownikiem. 😀
Naprawdę urocze miejsce ?
Jesteście niesamowici, i takie piękne fotki robicie:)
Dziękujemy za miłe słowa 🙂
Irlandia jest jeszcze dla mnie kompletnie nieznana. Nie wiedziałem, że kręcili tam Grę o tron. Ja zdążyłem jeszcze zrobić sobie zdjęcie przy Azure Window na Malcie zanim bezpowrotnie runęło do morza. Tam kręcono sceny do pierwszego sezonu 🙂
Niesamowite miejsce i zdjecia, jestem pod ogromnym wrażeniem ????
Wiele pięknych zdjęć! Urocza Irlandia! A podążać śladami gry o tron? Wow dla męża to było by marzenie!
Te klify wyglądają niesamowicie
Co prawda, nie czytałam książek z serii Pieśń Lodu i Ognia, ale Grę o tron lubię, dlatego takie wpisy śledzę z przyjemnością.
Byliśmy niedawno w Irlandii, ale w tym miejscu akurat nie.. Trzeba to narobić!
Ależ miejscówki! Coś absolutnie przepięknego! A mgły uwielbiam, są tajemnicze i magiczne 🙂
Irlandia Północna zachwyca! Soczystą zielenią i tym że nie jest aż tak popularna, dzięki czemu.mozna jeszcze uciec na chwilę od zgiełku turystyki!
To miejsce zwiedzaliśmy na początku czerwca, czyli przed wakacjami, więc ludzi jeszcze nie było tak wiele. Teraz podejrzewam, że są tłumy 🙂
Jaskienie wyglądają na całkiem puste. Czyżbyście trafili na dzień kiedy nie było tam innych turystów czy po prostu udało wam się zrobić takie zdjęcia? 🙂 (Podejrzewam, że to drugie skoro na jedno zdjęcia czekaliście 20 minut 😉 ). Jeśli będę w Irlandii to to miejsce trafia na moją listę „must see”. Uwielbiam Grę o tron! Rok temu zwiedzaliśmy Hiszpanię śladami lokalizacji z serialu 🙂 Było ich całkiem sporo, niestety nie wszystkie udało nam się zobaczyć.
Gry o tron nigdy nie oglądałam. Jednak miejsce jest malownicze 😉
Pięknie tam jest!
Irlandia jest piękna. Chciałbym tam zrobić film o ludzich tam żyjących
Tak, Irlandia na prawdę jest zaskakująca, przepiękna i taka dziewicza.