Kokosanki to jeden z najlepszych smaków dzieciństwa. Takie łakocie robiła moja mama. Ja często towarzyszyłam jej szczególnie w procesie końcowym, czyli namiętnie oczekiwałam na garnek. W rzeczy samej nie po to żeby go umyć, ale wylizać z czekolady. Cudowne wspomnienia... Wspaniałe, mięciutkie, delikatne i wilgotne ciasto, otulone polewą czekoladową i wiórkami kokosowymi. Tak właśnie smakowało moje dzieciństwo.
Porcje: 25
Składniki
- 500 g mąki pszennej
- 250 ml mleka
- 125 g masła
- 200 g cukru
- 3 jajka
- 2 łyżki miodu prawdziwego
- 1 łyżka sody oczyszczonej
Polewa
- 450 g masła
- 450 g cukru
- 250 ml mleka
- 4-5 łyżek ciemnego kakao
Dodatkowo
- 350 g wiórków kokosowych
Przygotowanie
- W rondelku rozpuszczamy masło i miód, odstawiamy do wystudzenia. Mąkę przesiewamy, dodajemy sodę i mieszamy. Do jajek dodajemy cukier i ubijamy na wysokich obrotach miksera na puszystą masę. Do ubitych jajek dodajemy na przemian mąkę z masłem i mlekiem. Mieszamy, aż składniki się połączą. Ciasto jest dość gęste.
- Formę do pieczenia o wymiarach 23 × 36 cm wykładamy papierem do pieczenia, przekładamy ciasto, równamy wierzch i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180'C. Pieczemy około 35-40 minut, do tak zwanego suchego patyczka. Wystudzone ciasto kroimy w dużą kostkę, około 4-5 cm.
Polewa czekoladowa
- W rondelku roztapiamy masło, dodajemy cukier, mleko i kakao. Polewę doprowadzamy do wrzenia, cały czas mieszając. Wszystkie składniki powinny się połączyć.
- Każdy kawałek ciasta moczymy w polewie czekoladowej i obtaczamy w wiórkach kokosowych. Układamy na kratce i pozostawiamy do momentu, aż polewa zastygnie. Kokosanki najlepiej smakują następnego dnia.
Jeśli wypróbowałaś/eś ten przepis zostaw, proszę komentarz i napisz, czy Ci smakowało. Na pewno pomoże to innym czytelnikom, a mi będzie bardzo miło! Przepis możesz również ocenić i dodać zdjęcie przygotowanego dania. Będę również bardzo wdzięczna, jeśli polubisz moją stronę na facebooku – każde polubienie sprawia mi radość i motywuje do dalszej pracy!
Super przepis. Zrobiłam i wyszło mega . Dawno szukałam przepisu na takie kokosanki . Dokładnie takie jakie jadłam w dzieciństwie .
Cieszę się, że smakowały. To jest stary przepis, też je uwielbiam 🙂
Muszę się przyznać, że bardzo lubię kokosanmi 🙂
Nie robiłam nigdy z tego przepisu, więc może to zmienię.
Ja nie powinienem takich rzeczy jadać, ale uwielbiam, przepis już wysłany do żony, obiecała że zrobi na niedzielę
U nas nigdy się ich nie robiło 😀 Poznałyśmy je dopiero w internecie 😀
Wylizywanie naczyń po przygotowaniu ciasta to jedno z najsłodszych wspomnień dzieciństwa.
zwłaszcza, że prawie wszystkie składniki mam w domu <3 ojjj chyba nawet dzisiaj zrobimy <3
jest to jedno z moich ulubionych ciastek, także zapisuję przepis i na pewno spróbuję zrobić <3
Zawsze mnie te wiórki kokosowa jakoś drażnią. Smak może i ok, ale mają taką dziwną teksturę :/
Wow, jakie miłe wspomnienia,
a takie pyszności to bym z przyjemnością zjadła…
Ty to potrafisz narobić człowiekowi apetytu 🙂
Matko, ale bym jadła! Co ja mówię, zarlabym nawet siedząc w kąciku, żeby mi nikt nie zabrał.
Też tak mi się skojarzyło :-))) Bardzo lubię wszystko kokosowe :-))
Kokosanki są najlepsze, a takie domowe, to już w ogóle! Pycha!
Aż mi ślinianki sie pobudziły na ten widok… Mniam!
ależ one wyglądają! po pewnej godzinie oglądanie takich zdjęć powinno być zakazane 😉 ale na pewno wypróbuję przepis, wszystko co do tej pory robiłam z Twojej strony było genialne, więc wiem, że i teraz się nie zawiodę :*
Dziękuję i polecam, są pyszne i uzależniające 🙂
Robiłam w dzieciństwie podobne 🙂
O, takich kokosanek jeszcze nie jadłam.
To jest mój deser na dziś ! Wracam z pracy i robię.
Kokosanki, tortura z dzieciństwa;) Choć przyznam że twój przepis wygląda świetnie, może po latach warto spróbować!
Zachęcam 🙂
Proste, zrobię – już mi ślinka leci:)
Jak są wiórki kokosowe to musi być pyszne
Świetny przepis, tylko kiedy ja znajdę czas, aby to zrobić? 🙁
450g masła na polewę tj 2 kostki?
Tak. Polewy idzie dosyć sporo
Mi również przypomniałaś Małgosiu jeden ze smaków dzieciństwa… Dawno ich nie jadłam… Może zrobię w najbliższy weekend…?
Polecam 🙂
Tez mi się to kojarzy z dzieciństwem. Ostatnio koleżanka przyniosła do pracy, teraz Ty wrzucasz przepis – to chyba znak, że muszę zrobić 😛
Koniecznie 🙂
to też mój smak dzieciństwa 🙂 teraz czasem także je robię bo są po prostu pyszne 🙂
Ale piękne 🙂
WYGLĄDAJĄ PIĘKNIE 🙂 BARDZO LUBIĘ POŁACZENIE KAKAO Z KOKOSEM