Wieczory są już co raz chłodniejsze, co zachęca nas do jedzenia rozgrzewających zup, które ogrzeją nasz organizm od środka, przywracając komfort nawet w najzimniejsze wieczory. Jedną z takich zup jest tradycyjny, polski krupnik. Ja jednak przygotowałam jego lżejszą i dietetyczną wersję z delikatnymi pulpecikami z indyka i kaszą kuskus. Krupnik w tej wersji na stałe zagościł na naszym stole i często do niego powracam. Jest lekki, cudownie rozgrzewający i pyszny.
Porcje: 5
Składniki
Pulpeciki
- 300 g mięsa mielonego indyczego
- 5 łyżek mielonych płatków owsianych
- 1 jajko
- pieprz czarny
- sól
Zupa
- 2½ litra bulionu drobiowego
- 85 g kaszy kuskus
- 4 średnie ziemniaki
- 100 g marchewki baby carrot
- ½ selera
- ½ pora
- ½ pietruszki
- ½ pęczka natki pietruszki
- pieprz biały
- sól
Przygotowanie
Pulpeciki
- Do mięsa mielonego dodajemy jajko, płatki owsiane, pieprz i sól. Mieszamy do połączenia się składników. Formujemy malutkie pulpeciki, takie ”na raz” i układamy na tacy.
Zupa
- Warzywa obieramy i myjemy. Do garnka wlewamy bulion, dodajemy selera, pietruszkę, marchew i pora. Całość gotujemy na średnim ogniu około 30 minut. W tym czasie obieramy ziemniaki, myjemy i kroimy w niedużą kostkę. Z gotującego się bulionu wyjmujemy wszystkie warzywa i wrzucamy przygotowane wcześniej pulpeciki. Gotujemy około 15 minut i wyjmujemy pulpeciki na talerz.
- Do bulionu dodajemy ziemniaki. Kiedy ziemniaki będą miękkie dodajemy pulpeciki, ugotowaną wcześniej marchew i kaszę kuskus. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Przed podaniem posypujemy świeżo posiekaną natką pietruszki.Smacznego!
Uwagi dodatkowe
- jeśli zupa jest zbyt gęsta uzupełniamy ją bulionem
Jeśli wypróbowałaś/eś ten przepis zostaw, proszę komentarz i napisz, czy Ci smakowało. Na pewno pomoże to innym czytelnikom, a mi będzie bardzo miło! Przepis możesz również ocenić i dodać zdjęcie przygotowanego dania. Będę również bardzo wdzięczna, jeśli polubisz moją stronę na facebooku – każde polubienie sprawia mi radość i motywuje do dalszej pracy!
hmmmm …. krupnik bardzo lubię, choć rzadko go robię. Z kaszą kus kus jeszcze nie próbowałam. Krupnik, gdy się go dobrze przygotuje i włoży w jego przygotowanie serce, to jest naprawdę wyśmienity. Dobrze, że pokazałaś nam swój przepis na tą zupę.
Z kuskusem jest wyjątkowy 🙂 Warto spróbować
Odnoszę wrażenie, że z kuskusem to rosół, a nie krupnik (nazwa krupniku wzięła się od kaszy, której swoją drogę nie cierpię, więc takie rozwiązanie wydaje mi się o niebo lepsze).
Kuskus jest kaszą, więc pasuje idealnie. Rosół z kaszą? Pierwsze słyszę …
Bardzo ciekawe. Zaintrygowało mnie to. Ciekawe, w którym regionie Polski je się rosół z kaszą.
Z tego co mi wiadomo, to chyba w żadnym 🙂
Taką delikatną odmianę krupniku robiłam jak dzieciaki były małe, bardzo im smakowała, w ten sposób udawało mi się przemycić synowi kaszę i warzywa. 🙂
Nigdy chyba nie jadłyśmy krupnika, może kiedyś skusimy się na tę wersję.
Krupnik – jedna z lepszych zup na jesienno-zimowe popołudnia. Na pewno jest bardzo rozgrzewająca i sycąca. Jeśli do środka włożymy ”prawdziwe”, świeże warzywa od rolnika, to ta zupa to skarb:)
ja uwielbiam krupnik, ale w klasycznej wersji (przynajmniej w moim dzieciństwie) z kaszą gryczaną
Niestety ale nie przepadam za krupnikiem, nawet bardziej wymyślna wersja mnie nie zachęci.
Ciekawa, lżejsza wersja popularnej zupy… Przez ciekawość spróbuję. 😉
Gorąco polecam 🙂
Zainspirowałaś mnie, lubię kuskus i chętnie zrobię zupę właśnie z kuskusem, extra pomysł…
że też ja an to nie wpadłam wcześniej 🙂
Polecam, jest pyszna i lekka 🙂
Kaszy kuskus jeszcze nigdy nie dodałam do zupy. Genialne 😊
krupnik – uwielbiam! chociaż z kuskusem nie próbowałam, krupy – tylko gryczane myślałam
Bardzo oryginalne. Ciekawe jak zmiana kaszy wpływa na smak?
Krupnik jest lekki i pyszny 🙂
Z wieloma kaszami już robiłam krupnik, ale z kuskusem jeszcze nie. A uwielbiam 😍
Zachęcam do spróbowania, jest lekki i pyszny 🙂
Mam wrażenie, że to lekka odmiana dla osób, które muszą w szczególny sposób dbac o swoje jelita, propozycja warta rozważenia, bo że pyszna, to pewne. 🙂
Własnie sobie przypomniałam że już dawno nie jadłam krupnika .Mniam!
Pysznie tutaj znowu. Wiatr mocniej zawieje i Twój krupnik to idealny pomysł na kolejna potrawę
Kaszy kuskus za bardzo nie lubię, ale w krupniku mogłabym spróbować zjeść 😉
Uwielbiam krupnik! Ciepła zupa na jesienne dni, to coś wspaniałego. Muszę zrobić :).
Krupnika z kaszą kuskus nie próbowałam, ale na pewno jest smaczny , bo lubię kasze 🙂
Co za wspaniałości! Pyszny ten Twój blog!
Ja krupnik zawsze z ryżem 🙂 z kuskusem nie próbowałam może by było warto 🙂
Uuu, jak z indykiem to ja się piszę :D!
Pysznie wygląda! Ja zwykle robię z kaszą jaglaną.
Wygląda apetycznie 🙂
Akurat miałam krupnik wczoraj na obiad 😀
I to bedzie moj dzisiejszy obiadek , dziekuje za kolejny swietny przepis 😀
Psychologia
Bardzo ciekawy blog, rzeczowy i wyważony. Od dzisiaj zaglądam regularnie. Pozdrowienia 🙂
Zapraszam