W naszym kraju wiele osób uważa, że to całe Halloween to śmieszna, bezwartościowa zabawa, która umniejsza „nasze” polskie piękne święta listopadowe. Rozumiem takie komentarze w Polsce, ale kompletnie nie przyjmuję takich głosów od Polaków w UK. Każdy emigrant decydujący się żyć czy to w Anglii, Irlandii, czy Ameryce musi zdawać sobie sprawę, że przekraczając granice nie tylko wchodzi na obcy teren, ale także na całą paletę zasad, praw i tradycji, które obowiązują w danym państwie. Jeśli ktoś nie jest tego świadomy i tego nie akceptuje i nie szanuje, powinien podróżować co najwyżej palcem po mapie. Ja szanuję każdy sposób celebrowania Święta Zmarłych. Mieszkam w Irlandii, przed domem powiewają czarownice, nietoperze i inne ozdoby. W ten wieczór drzwi się nie zamykają - przebrane dzieciaki co chwilę pukają do drzwi oczekując mnóstwa cukierków. Nie przeszkadza mi to jednak w tym, aby w tym dniu znaleźć czas na zadumę nad przemijaniem i refleksji nad sensem życia. Powracając do przepisu: na Halloween'owy wieczór proponuję Wam szybką, prostą i smaczną przekąskę, która z pewnością zasmakuje nie tylko dzieciom. Dobrej jakości parówki otulone delikatnym ciastem francuskim.
Porcje: 12
Składniki
- 12 cienkich parówek
- 1 opakowanie ciasta francuskiego
- ziarenka pieprzu do dekoracji
Przygotowanie
- Parówki osuszamy ręcznikiem papierowym. Schłodzone ciasto francuskie rozwijamy na blacie, odcinamy wzdłuż ciasta wąskie,półcentymetrowe paski ciasta. Ciastem owijamy parówki. Metoda owijania jest zupełnie dowolna, zdajmy się na własną wyobraźnię. Można się bawić i tworzyć różne mumie. Świetna zabawa dla dorosłych jak i dzieci. Gotowe mumie układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy w temperaturze 200’C około 12-15 minut. Podajemy z ketchupem lub ulubionymi sosami.Smacznego!
Jeśli wypróbowałaś/eś ten przepis zostaw, proszę komentarz i napisz, czy Ci smakowało. Na pewno pomoże to innym czytelnikom, a mi będzie bardzo miło! Przepis możesz również ocenić i dodać zdjęcie przygotowanego dania. Będę również bardzo wdzięczna, jeśli polubisz moją stronę na facebooku – każde polubienie sprawia mi radość i motywuje do dalszej pracy!