Naleśniki to jedno z najprostszych i jakże wdzięcznych dań. Ile kultur, tyle naleśnikowych teorii i przepisów. Gdzieniegdzie przyrządzane w sposób wykwintny i na specjalne okazje, w innych zakątkach uważane za danie podrzędne. Jedno jest pewne - naleśnik to danie o dużym potencjale, które jeszcze nie raz nas zaskoczy. Uwielbiają je nie tylko dzieci. Można je przyrządzać i podawać na wiele sposobów i nigdy się nie nudzą. Tym razem proponuję naleśniki na słodko, z białym serem i pysznym brzoskwiniowym sosem.
Składniki
Naleśniki
- 500 ml mleka
- 100 ml wody gazowanej
- 250 g mąki pszennej
- 1 całe jajko
- 1 łyżka oleju
- szczypta soli
Ser
- 400 g sera białego trzykrotnie mielonego
- 250 g mascarpone
- 5 łyżek cukru pudru
- 1 łyżeczka pasty waniliowej
Sos brzoskwiniowy
- 700 g dojrzałych brzoskwiń *
- 2½ łyżki galaretki brzoskwiniowej**
- 2 łyżki cukru***
- 50 ml wody
Przygotowanie
Naleśniki
- Do miski przesiewamy mąkę, dodajemy jajko, mleko, wodę, olej i sól. Całość mieszamy do uzyskania jednolitej, gładkiej masy. Nie sugerujcie się zbytnio proporcjami które podałam, gdyż gęstość ciasta zależy m.in. od rodzaju mąki czy wielkości jajek. Ciasto na naleśniki powinno mieć konsystencję rzadkiej śmietany. Gotowe ciasto odstawiamy na 20 minut. Po tym czasie sprawdzamy konsystencję ciasta. Prawdopodobnie nieco zgęstniało, więc dolewamy odrobinę wody lub mleka.
- Na patelnię wylewamy łyżkę oleju, za pomocą ręcznika papierowego rozsmarowujemy olej po całej patelni. Na rozgrzaną i nieco uniesioną patelnię wylewamy porcję ciasta, poruszając nią tak, aby ciasto cieniutką warstwą pokryło całe dno patelni. Po chwili przewracamy naleśnik na druga stronę. Ja używam specjalnej patelni do naleśników, która nie wymaga ponownego natłuszczania.
Ser
- Ser biały mieszamy z serkiem mascarpone, dodajemy pastę waniliową i cukier. Mieszamy do połączenia się składników.
Sos brzoskwiniowy
- Brzoskwinie obieramy. Połowę owoców kroimy na mniejsze kawałki. Drugą połowę brzoskwiń miksujemy w blenderze na mus. Do musu dodajemy cukier i podgrzewamy do momentu, aż się zagotuje. Zdejmujemy z palnika i dodajemy pokrojone brzoskwinie.
- W gorącej wodzie rozpuszczamy galaretkę i dodajemy do podgrzewanego musu z owocami. Odstawiamy do całkowitego wystudzenia, aż sos zgęstnieje. Sos powinien mieć konsystencję kisielu. Naleśniki smarujemy serkiem, składamy i polewamy sosem brzoskwiniowym. Dekorujemy świeżą miętą.
Odnośniki
- * można użyć brzoskwiń z puszki** konsystencja może się troszkę różnić, gdyż wszystko zależy od tego, ile syropu jest w puszce.*** cukier można pominąć. Ja dodałam, ponieważ u nas brzoskwinie w puszce są bardziej kwaskowe i naturalne. W Polsce przeważnie występują w bardzo słodkim syropie.
Uwagi dodatkowe
- naleśniki w tej wersji możemy podać na deser lub jako danie obiadowe
Jeśli wypróbowałaś/eś ten przepis zostaw, proszę komentarz i napisz, czy Ci smakowało. Na pewno pomoże to innym czytelnikom, a mi będzie bardzo miło! Przepis możesz również ocenić i dodać zdjęcie przygotowanego dania. Będę również bardzo wdzięczna, jeśli polubisz moją stronę na facebooku – każde polubienie sprawia mi radość i motywuje do dalszej pracy!
Uwielbiam naleśniki, tylko zazwyczaj nikomu w domu nie chce się ich smażyć, za dużo roboty przy tym, nawet jeśli mają być robione na dwie osoby. 😀
Dla mnie to szybkie danie 🙂
Pyszności! Mam w domu parę wielbicieli takich naleśników 🙂
Tak proste danie, a tak wiele możliwości na przygotowanie go 😀
Wyglądają przepysznie. Ja niestety zawsze jak robię naleśniki to zawsze przypalę
Fajny przepis, myślę, że skorzystam bo u nas naleśniki zawsze są mile widziane 🙂
Robię się głodna na sam ich widok.
Wyglądają mega smacznie 🙂 Ja naleśniki na słodko mogłabym jeść kilka razy w tygodniu 🙂
Oj ja też, ale nie bardzo mogę 😀
Ostatnio robilam talie naleśniki świetna sprawa
Już pisałam wcześniej że chodzą za mną naleśniki i to doskonały pomysł na obiad kiedy jest tak ciepło. Pozdrawiam!
Prezentują się szalenie zacnie i pysznie! 🙂
Muszą być pyszne.
Naleśniki w każdej formie na słono i słodko i z brzoskwiniami też wyglądają smakowicie ?
Jesteśmy absolutnymi amatorami naleśników. Podoba mi sie Twój sposób podania.
Dziękuję
Jetsem pod wrażeniem innowacji w sprawie drzemu, danie jak w 5 gwiazdkowej restauracji. skorzystam i sie przysiądę.
Dziękuję i zapraszam 🙂
Nie znoszę smażyć naleśników… ale uwielbiam je jeść! Szczególnie te ze szpinakiem 😉 chociaż takim zestawem owocowym też nie pogardzę (tylko niech mi ktoś usmaży) 😉
Ja tam nawet lubię smażyć 🙂
Pycha takie właśnie naleśniki lubię, chcoiaż z sosem brzoskwiniowym to jeszcze nie jadłam, warto spróbować, ale koniecznie muszą być z twarogiem 🙂
Ja niestety nie mam talentu do naleśników, ale może tym razem mi się uda. Wyglądają przepysznie!!
Z naleśnikami sprawa nie jest też wcale taka prosta. Szczególnie dla mnie bo zawsze staram się za bardzo kombinować 😉 Obiecuję, że ten przepis zrealizuję bez kombinowania i liczę na efekt jak u Ciebie 😛
Na blogu są jeszcze inne przepisy. Mam nadzieję, że naleśniki będą smakować 🙂
Wyglądają bardzo zachęcająco. Ale rzeczywiście warto pominąć cukier bo te syropy z puszki same w sobie są bardzo słodkie.
Odwiedzanie Twojego bloga, leżąc w szpitalu nie jest chyba najlepszym pomysłem. Teraz mam ochotę na naleśniki 😉 chociaż moje nigdy nie wyglądają tak cudnie jak te u Ciebie.
Życzę dużo zdrowia 🙂
Wygląda ok. Ciężko je zrobić?
Świetnie wygląda! Długo się je robi?