Domowe nalewki od wieków cieszą się niesłabnącą popularnością. Ten staropolski trunek jest wytwarzany po dziś dzień, by cieszyć podniebienia koneserów swoim wyrafinowanym smakiem. Kto raz rozsmakował się w domowej nalewce, ten wie, że to rarytas z najwyższej półki. Jeśli jednak jakimś cudem jeszcze ktoś nie próbował, to z całego serca polecam, szczególnie nalewkę z dzikich jeżyn, potocznie zwaną smoczą krwią. Nalewka ma piękną burgundową barwę, bogaty smak i pachnie wciąż świeżymi jakby dopiero zebranymi jeżynami w lesie! Jeżynówka poza znakomitymi walorami smakowymi posiada również wspaniałe właściwości prozdrowotne. Zawiera sporo witamin i minerałów, wspomaga pracę układu pokarmowego, działa przeciwgorączkowo i uspokajająco. Jej smak i zapach zdecydowanie łagodzą złe nastroje, a zawarte w niej antyoksydanty są skutecznym wsparciem w profilaktyce nowotworowej. To jak chętni na kieliszek nalewki?
Składniki
- 2 kg dojrzałych jeżyn *
- 2 litry spirytusu nalewkowego 60% **
- 800 g cukru ***
Przygotowanie
Maceracja
- Jeżyny przekładamy do dużego słoja. Owoce zalewamy alkoholem, zakręcamy szczelnie słoik i odstawiamy w ciepłe, miejsce na 14 dni. Mój słój stał na parapecie w kuchni. Już po 2-3 dniach zauważycie, jak jeżyny zmieniają kolor, stają się blade. To znak, że maceracja przebiega idealnie.
- Po dwóch tygodniach owoce odcedzamy przez gazę, aby pozbyć się pierwszego osadu. Alkohol przelewamy do szklanych butelek i odstawiamy w ciemne miejsce. Jeżyny z powrotem przekładamy do słoja i zasypujemy cukrem. Cukier wydobędzie z owoców resztę aromatu i wyciągnie też znajdujący się w jeżynach alkohol. Słoik zakręcamy i ponownie odstawiamy w ciepłe, słoneczne miejsce na kilka dni. Codziennie postrząsamy słojem z owocami, aby by cukier się rozpuścił.
- Po całkowitym rozpuszczeniu się cukru owoce odcedzamy. Delikatnie odciskamy sok z owoców. Powstały płyn łączymy z wcześniej zlanym alkoholem.
Klarowanie
- Nalewkę odstawiamy na około 2-3 tygodnie w ciemne miejsce, aby osad osiadł na dno butelki. Proces ten można przyspieszyć, trzymając nalewkę w chłodnym miejscu np. lodówce. Można także użyć kilku kropel pektoenzymu, który znacznie skróci proces klarowania, nawet do tygodnia. Po tym czasie nalewkę bardzo ostrożnie przenosimy na blat tak, aby nie naruszyć zebranego na dnie osadu.
Filtracja
- Istnieje kilka sposobów filtracji. Filtry do kawy, gaza, specjalne worki filtracyjne itp. Wypróbowałam wszystkie metody i uważam, że najlepszym sposobem filtracji nalewek jest czas, wężyk oraz płatki kosmetyczne. I ten sposób dziś przedstawię. Przy pomocy cienkiego silikonowego wężyka ściągamy nalewkę znad osadu. Nalewka powinna być już klarowna, jednak zalecam dodatkową filtrację przez waciki kosmetyczne.
- Jeżeli nie posiadacie wężyka, nalewkę można od razu filtrować przez waciki kosmetyczne. Proces filtracji należy jednak wtedy powtórzyć 2-3 razy, aby uzyskać klarowność nalewki.
Maturacja
- Gotową nalewkę rozlewamy do szklanych butelek i odstawiamy w ciemne miejsce. Czas leżakowania to minimum 6 miesięcy, choć zachęcam Was, aby pozostawić nalewkę do maturacji na dłuższy okres. Czas działa na jej korzyść, uzyskuje wtedy pełnię smaku i aromatu.
Odnośniki
- * można użyć mrożonych owoców. Nie należy ich wcześniej rozmrażać ** lub 700 ml spirytusu 96% i 1,3 l wódki 40%*** cukru można dodać mniej lub więcej. Wszystko zależy od słodkości owoców i Waszego smaku. Lepiej dodać mniej, dosłodzić zawsze zdążycie!
Właściwości nalewki jeżynowej
- Nalewka z jeżyn należy do najbardziej cenionych kordiałów, czyli szlachetnych trunków o prozdrowotnym działaniu na organizm. To z powodu jej ciemnego koloru, który wynika z bogactwa antocyjanów. Antyoksydanty z tej grupy wspierają zwłaszcza krążenie krwi i układ odpornościowy, choć jeżynówka ma także inne cenne właściwości.Bogactwem jeżyn są też związki śluzowe i pektyny, które wspierają pasaż jelitowy, mikroflorę jelitową i usuwanie z organizmu toksyn czy nadmiaru cholesterolu. Nalewkę z jeżyn, stosuje się w przypadku przeziębienia i innych infekcji oddechowych. Celem jest łagodzenie objawów takich jak gorączka, kaszel i osłabienie, głównie poprzez działanie przeciwzapalne i odżywcze. Antocyjany zawarte w jeżynach wspierają wzrok, funkcjonowanie mózgu, mają też działanie hamujące rozwój drobnoustrojów i obniżające poziom glukozy we krwi oraz jej ciśnienie. Wykazano także ich właściwości antyrakowe w stosunku do białaczki, nowotworów jajnika czy skóry. Warto też wiedzieć, że zawarte w jeżynach składniki, takie jak witamina K, wapń, magnez, potas i miedź i mangan, wspierają układ kostny, a co za tym idzie – profilaktykę osteoporozy.
Dawkowanie
- Nalewka z jeżyn działa przeciwzapalnie, przeciwbakteryjnie i napotnie, dlatego w tradycyjnej medycynie ludowej to sprawdzony sposób na grypę i przeziębienie. Osoby zmagające się z katarem, bólem gardła i gorączką, mogą dodać 1-2 łyżeczki nalewki do herbaty.
Uwaga!
- Zamieszczone powyżej informacje o działaniu nalewki mają wyłącznie charakter edukacyjno-informacyjny. Nie zastąpią wizyty u lekarza, nie są również receptą na występujące dolegliwości. Stosowanie ich w praktyce powinno być skonsultowane z lekarzem specjalistą. Nie ponoszę odpowiedzialności za złe zastosowanie i ewentualne nieprawidłowe działanie.
Uwagi dodatkowe
- owoce do nalewki powinny być dojrzałe, świeże bez uszkodzeń i oznak nadpsucia
- jeżyny z nalewki możemy przechowywać w zamkniętym słoiku. Skąpane, najpierw w spirytusie potem w cukrze, szybko się nie popsują. Stanowić mogą pyszny dodatek do deserów lub jako wkład do ciasta
- jeżeli uznacie, że po zlaniu nalewka jest zbyt mało słodka, owoce można ponownie zasypać odpowiednią ilością cukru, a powstały sok połączyć z alkoholem
Jeśli wypróbowałaś/eś ten przepis zostaw, proszę komentarz i napisz, czy Ci smakowało. Na pewno pomoże to innym czytelnikom, a mi będzie bardzo miło! Przepis możesz również ocenić i dodać zdjęcie przygotowanego dania. Będę również bardzo wdzięczna, jeśli polubisz moją stronę na facebooku – każde polubienie sprawia mi radość i motywuje do dalszej pracy.
Widzę, że to nie jest takie łatwe jakby się wydawało. Cierpliwość i czas to największe wyzwania. Znam takich, u których taka nalewka nie mogłaby doczekać końca leżakowania 🙂
Tak cierpliwość jest tu zdecydowanie wskazana 🙂
Ja widzę, że Wy jesteście przygotowani na wszystko. Sezon jesienno-zimowy przed nami więc ten napój na pewno rozgrzeje zziębniętych i przemoczonych.
O tak. Zapas nalewek jest 🙂
nalewki uwielbiam do kawusi
Nalewka na leśnych jeżynach jest przepyszna. Aromatyczna i bardzo wartościowa zdrowotnie.
Dokładnie tak 🙂
I na tę nalewkę z ogromną przyjemnością się skuszę, jakże smakować będzie jesienią i zimą. 🙂
Kiedy za oknem wieje, smakuje bosko 🙂
Widzę masz podobne podejście do mojego jeśli chodzi o tę nalewkę. A dobrze zrobiona jeżynówka to jedna z najlepszych domowych nalewek. 🙂
Tak, szczególnie ta z dzikich jeżyn 🙂
Widzę masz podobne podejście do mojego jeśli chodzi o tę nalewkę, kiedyś stosowałem wersję spirytus plus wódka do owoców, „dedykowany” spirytus do nalewek mocno ułatwia temat. A sama jeżynówka jedna z lepszych opcji na domowa nalewkę 😉
Z mojego doświadczenia wiem, że zbyt długie przetrzymywanie owoców w alkoholu powoduje powstanie goryczki (maliny, jeżyny) itp. Dlatego proponował bym skrócenie czasu maceracji.
Jeśli chodzi o klarowanie to nie stosuję żadnych wężyków ani filtrów, a jedynie zlewam sklarowaną nalewkę zostawiając ten osad z dna i przelewam to do mniejszego słoja o węższym dnie. Ta nalewka ponownie się sklaruje pozostawiając na dnie osad. Zlewam to ponownie i mieszam z poprzednią nalewką. Osad tylko źle wygląda ale smakiem niewiele ustępuje sklarowanej nalewce, więc można go skonsumować nieoficjalnie w zaciszu domowym.
Dziękuję za podzielenie się swoim doświadczeniem. Ja jednak pozostanę przy swojej, sprawdzonej metodzie. Nalewkę z jeżyn robię tak od lat i niegdy nie ma goryczy
U nas malin i jeżyn jest dostatek. Dziękuję za inspirację na nalewkę
To pyszny i zdrowy domowy trunek. Z jeżyn leśnych najlepszy.
Taka nalewka z dzikich jeżyn jest najlepsza!
My jeżyny mamy na działce.
Jeżyny to przepyszne owoce, bardzo je lubię.
Z jeżyn nie robiłam jeszcze nalewki, może w przyszłym roku się zdecyduję bo teraz narobiłam wiśniowej.
U babci na ogrodzie krzaki uginają się od jeżyn, wiec wiem co z nich zrobie:)
Nalewki jeżynowej jeszcze nie robiłem. Chyba muszę wybrać się do lasu na jeżyny…
U nas w domu rodzice robią sporo nalewek z owoców.
Jeżyny są przepyszne i zapewne taka jest też ta nalewka.