Ciepły, subtelny czerwcowy wiatr roznosi słodki i upojny zapach kwiatów róż. Nie można przejść obok nich obojętnie, zapach jest oszałamiający. To idealny moment, aby nazbierać pachnących płatków i zrobić z nich coś pysznego! Płatki róży pomarszczonej są doskonałym surowcem na nalewkę. Mają o wiele więcej aromatu niż płatki tej prawdziwej, dzikiej róży. Już samo ich zbieranie jest przyjemnością. Choć zapewniam Was, że jeszcze większą przyjemnością jest delektowanie się kwiatowym smakiem, gdy za oknem wieje i siąpi deszczem. Prawdziwa, różana esencja o niebywałym smaku!
Składniki
- 2 litry płatków róży Rosa rugosa (róża pomarszczona)
- 1 litr alkoholu 60% *
- 500 g cukru **
- 1 laska wanilii
- sok 3-4 cytryn
Przygotowanie
- Płatki róż przebieramy i oczyszczamy z wszelkich zanieczyszczeń. W miarę możliwości pozbywamy się białych końcówek, które mogą wprowadzić do nalewki gorzki posmak. Przyznam, że ja nie usuwałam tych białych końcówek i nie wyczułam w nalewce posmaku goryczki. Płatki przekładamy do dużego słoja, lekko przyciskamy, aby weszło ich więcej. Dodajemy cukier, przekrojoną wzdłuż laskę wanilii i zalewamy alkoholem. Lekko mieszamy i odstawiamy w ciemne miejsce na około 14 dni. Codziennie postrząsamy słojem z owocami, aby by cukier się rozpuścił. Po tym czasie odcedzamy na sicie płatki róż. Do alkoholu dodajemy wyciśnięty sok z cytryn, który zrównoważy smak i pozwoli uzyskać ładniejszy kolor.
Klarowanie
- Nalewkę odstawiamy na około 2-3 tygodnie w ciemne miejsce, aby osad osiadł na dno butelki. Proces ten można przyspieszyć, trzymając nalewkę w chłodnym miejscu np. lodówce. Można także użyć kilka kropel pektoenzymu, co znacznie przyspieszy klarowanie. Po tym czasie nalewkę bardzo ostrożnie przenosimy na blat tak, aby nie naruszyć zebranego na dnie osadu.
Filtracja
- Istnieje kilka sposobów filtracji. Filtry do kawy, gaza, specjalne worki filtracyjne itp. Wypróbowałam wszystkie metody i uważam, że najlepszym sposobem filtracji nalewek jest czas, cienki wężyk oraz płatki kosmetyczne. I ten sposób dziś przedstawię. Przy pomocy cienkiego silikonowego wężyka ściągamy nalewkę znad osadu. Nalewka powinna być już klarowna, jednak zalecam dodatkową filtrację przez waciki kosmetyczne. Jeżeli nie posiadacie wężyka, nalewkę można od razu filtrować przez waciki kosmetyczne. Proces filtracji należy jednak wtedy powtórzyć 2-3 razy, aby uzyskać klarowność nalewki.
Maturacja
- Gotową nalewkę rozlewamy do szklanych butelek i odstawiamy w ciemne miejsce. Czas leżakowania to minimum 6 miesięcy, choć zachęcam Was, aby pozostawić nalewkę do maturacji na dłuższy okres. Czas działa na jej korzyść, uzyskuje wtedy pełnię smaku i aromatu.Smacznego!
Odnośniki
- * lub 350 ml spirytusu 96% i 650 ml wódki 40%** cukru można dodać mniej lub więcej. Wszystko zależy Waszego smaku. Lepiej na wstępie dodać podaną ilość, dosłodzić zawsze zdążycie!
Właściwości zdrowotne nalewki
- Nalewka z płatków róż to bogactwo antocyjanów oraz flawonoidów, które mają działanie antyoksydacyjne. Dzięki temu szybciej walczymy z wolnymi rodnikami. Płatki wykazują działanie przeciwzapalne oraz przeciwnowotworowe. Zawarte w nich składniki pozwalają na lepszą regulację trawienia. Nie można zapomnieć także o witaminie C, której są bogatym źródłem - wspiera ona odporność oraz wspiera syntezę kolagenu.
Uwaga!
- Zamieszczone powyżej informacje o działaniu nalewki mają wyłącznie charakter edukacyjno-informacyjny. Nie zastąpią wizyty u lekarza, nie są również receptą na występujące dolegliwości. Stosowanie ich w praktyce powinno być skonsultowane z lekarzem specjalistą. Nie ponoszę odpowiedzialności za złe zastosowanie i ewentualne nieprawidłowe działanie.
Uwagi dodatkowe
- płatki róż zbieramy rankiem w suchy, słoneczny dzień. Nie należy ich zbierać z krzaków rosnących blisko uczęszczanych dróg czy fabryk, gdyż ta roślina lubi kumulować wszelkie zanieczyszczenia i metale ciężkie
- zbieramy zdrowe płatki, bez zbrązowiałych części. Im ciemniejsze płatki, tym lepsze, dlatego też warto zbierać je w pełnym rozkwicie, by móc to prawidłowo ocenić
- nalewka początkowo ma ''perfumowany'' smak. Jednak przy dłuższej maturacji smak się układa i nalewka jest bardzo przyjemna w smaku
- początkowo nalewka ma piękny, różowy kolor. Z czasem jednak zmienia się jej kolor od bladoróżowego, poprzez ciemniejsze odcienie, czasem aż do brązów. Kolor nalewki w dużej mierze zależy od ilości pigmentu znajdującego się w płatkach oraz od okresu starzenia nalewki. Jednak największy wpływ na późniejszy kolor nalewki ma przechowywanie. Dlatego ważne jest, aby nalewkę przechowywać w ciemnym miejscu i ciemnych butelkach.
- na zdjęciu widoczna nalewka po roku maturacji
Jeśli wypróbowałaś/eś ten przepis zostaw, proszę komentarz i napisz, czy Ci smakowało. Na pewno pomoże to innym czytelnikom, a mi będzie bardzo miło! Przepis możesz również ocenić i dodać zdjęcie przygotowanego dania. Będę również bardzo wdzięczna, jeśli polubisz moją stronę na facebooku – każde polubienie sprawia mi radość i motywuje do dalszej pracy!
Jestem bardzo ciekawa jak smakuje. 🙂 Muszę wypróbować przepis.
Polecam, smakuje obłędnie 🙂
Dzień dobry,
Próbuję pierwszy raz zrobić nalewkę według tego przepisu. Proszę mi powiedzieć, ile soku z cytryny dodać po odcedzeniu płatków? 3-4 łyżeczki?
Pozdrawiam
Chodzi o sok z 3-4 cytryn 🙂
ni ejestem pewna czy dziś widziałam róże…. napewno taka nalewka smakuje neisamowicie, zwłaszcza zimą, to takie wspomnienie ciepłych dni
Bardzo ładnie wyglądają te nalewki 🙂 Mój tata też robi ☺️
Też robię taką nalewkę. Różą właśnie zaczyna kwitnąć. Trzeba myśleć o nastawie.
Do kwitnięcia róży jeszcze trochę czasu a ja już wiem komu podrzucę ten przepis. Zapowiada się pyszne testowanie
Róża już kwitnie 🙂
Na pewno jest się czym zainteresować.
Myślę, że pokażę ten przepis rodzicom. Może będą zainteresowani.
Takiej jeszcze nie robiliśmy, a na pewno jest smaczna.
Testując Twoje nalewkowe przepisy mogłabym zostać alkoholiczką…:D 😉
Więc należy kosztować tylko co którąś, a robić można wszystkie 😀
Nigdy nie robiłam takiej nalewki, nie jestem osobą, która lubi alkohol. Wiem, komu podrzucę ten przepis
Róża to wspomnienie lata, taki hm… napój pije się cudownie jesienią i zimą 🙂
Oj tak, przywołuje zapach wakacji 🙂
Koleżanka poleciła mi nalewkę z płatków róż na trawienie. Zapisuję sobie Twój przepis i po zgromadzeniu niezbędnych produktów zabieram się do pracy! Mam nadzieję, że poradzę sobie z samodzielnym przygotowaniem naparu. Szkoda tylko, że tak długo trzeba czekać, aby go wypróbować. W sieci widziałam „gotowce”, ale uważam, że domowe produkty zawsze są lepsze. Lubię mieć kontrolę nad tym, co ląduje w butelce. Fajnie, że płatki róż pozytywnie oddziałują na skórę – szczerze mówiąc, to dopiero po 30 zaczęłam interesować się świadomą pielęgnacją.
Zapewniam, że warto poczekać 🙂 Smak układa się dość długo, ale zdecydowanie zaskakuje 🙂
Nigdy nie robiłam takich nalewek, ale przekażę przepis moim rodzicom – im na pewno się przyda.
Takiej nalewki jeszcze nie miałam okazji skosztować 🙂
Ta różana esencja musi być naprawdę smaczna.
Oj tak, jest wspaniała!
Smak tej nalewki na pewno musi być wspaniały. Na pewno znajdzie swoich odbiorców.
To jedna z moich ulubionych nalewek 🙂
Bardzo lubię różane smaki i zapachy. Nalewka z płatków róż to wspaniały napój.
Już myślałam, że napadnę róże u rodziców, ale oni mają krzak przy dość uczęszczanej drodze i to w środku miasta, więc się nie nada… Szkoda. Ale będę miała na uwadze ten przepis.
Tych blisko dróg nie polecam. Może uda się znaleźć gdzieś zdala od drogi 🙂
Muszę polecić ją rodzicom. Takiej jeszcze nie robili.
Ja nie jestem alkoholowa, ale ta naleweczka musi być pyszna!
Oj tak, smakuje wspaniale!