Składnki
- 500 ml buliony drobiowego
- 200 g filetów z kurczaka
- 120 g fasolki szparagowej zielonej
- 180 ml mleka kokosowego
- ½ papryczki Komodo Dragon
- 1 dojrzałe mango
- 2 marchewki
- 2 szalotki
- 2 ząbki czosnku
- 1 płaska łyżeczka cukru trzcinowego
- 1 łyżka papryki słodkiej mielonej
- 1 łyżka masła klarowanego
- ½ limonki
- pieprz czarny
- sól
Dodatkowo
- 150 g makaronu ryżowego
Przzygotowanie
- Szalotkę, marchew, mango i czosnek obieramy. Szalotkę i czosnek drobno siekamy, marchew kroimy w plasterki, a mango w kostkę. W garnku rozgrzewamy masło, dodajemy szalotkę, czosnek i papryczkę Komodo Dragon. Chwilę podsmażamy, aby szalotka się zeszkliła. Dodajemy kurczaka pokrojonego w kostkę i marchew. Mieszamy i podsmażamy chwilę. Całość zalewamy bulionem, dodajemy mleko kokosowe, paprykę słodką mieloną i gotujemy około 10 minut. Następnie dodajemy fasolkę szparagową i gotujemy kolejne 5 minut. Pod koniec gotowania dodajemy mango, doprawiamy do smaku cukrem, pieprzem, solą i sokiem z limonki. Podajemy z makaronem ryżowym.
Uwagi dodatkowe
- przy krojeniu papryczki należy zachować ostrożność. Warto użyć rękawiczek.
Jeśli wypróbowałaś/eś ten przepis zostaw, proszę komentarz i napisz, czy Ci smakowało. Na pewno pomoże to innym czytelnikom, a mi będzie bardzo miło! Przepis możesz również ocenić i dodać zdjęcie przygotowanego dania. Będę również bardzo wdzięczna, jeśli polubisz moją stronę na facebooku – każde polubienie sprawia mi radość i motywuje do dalszej pracy!
Składniki mi bliskie, takie które lubię. Bardzo jestem ciekawa jak smakują w zupie 🙂 bo wygląda przepysznie. Nie boję się pikanterii 🙂 więc wypróbuję 🙂
Bardzo apetyczna zupa, wygląda przepysznie. Koniecznie wypróbuję, ale u mnie ostrość musi być zdecydowanie mniejsza :)))
Pozdrawiam ciepło, Agness:)
WYglada oblednie! Aczkolwiek nie jest to dal mnie bo nie lubie pikantnych rzeczy ;).
Nigdy nie jadłyśmy wytrawnej zupy z dodatkiem owoców 🙂 Ciekawe jak smakuje opcja z dodatkiem mango 🙂
Wygląda przepysznie 🙂 zjadłabym, ale nieco łagodniejszą wersję 🙂
A gdzie tę papryczkę można kupić? Przepis ciekawy 🙂
W Polsce nie mam pojęcia, u nas w NI często jest w Tesco. Teraz hoduję w domu
Już napisałam na FP, że wygląda obłędnie, aczkolwiek dodam jeszcze, że całkiem szybka w przygotowaniu, więc jak ktoś ma odważne kubki smakowe… 😀 Od kiedy przeczytałam Twój post na Facebooku, to piecze mnie w gardle!
Uwielbiam tą zupę
Często robię ja w domu, polecam 🙂
Uwielbiam zupy z dodatkiem mleka kokosowego, ale ta papryczka mogłaby mnie zabić 😉
Ciekawe połączenie 🙂
Wygląda pysznie, chociaż ostre smaki nie są moje ulubione, to na pewno w łagodnej wersji podbiłoby moje serce 😀
Takiej jeszcze nie jadłam. W listopadzie jest mój miesiąc gotowanie więc z pewnością wypróbuje 🙂
Nazwa brzmi przerażająco.Już mnie pali na samą myśl o niej ;D
Wygląda smakowicie – zmodyfikuję nieco pod swoje wegańskie smaki i wypróbuję! Pozdrawiam serdecznie 🙂
Przepis ciekawy, zrobiłabym ja w mniej ostrej wersji
Już się uśliniłam, lubię takie potrawy.