W Łodzi znane pod nazwą pączki wiedeńskie, w Lublinie nazywane gniazdami. Z wyglądu przypominają włoskie zeppole. Przygotowuje się je z ciasta parzonego jak na ptysie. Pączki te podaje się bez nadzienia, ale za to polane dużą ilością lukru. O ile za tradycyjnymi pączkami nie przepadam, obok hiszpańskich nie mogę przejść obojętnie. Pracy przy nich nie mało, kalorii również. Tłusty Czwartek ma swoje prawa i trzeba je szanować, więc dziś nie liczą się kalorie.
Porcje: 20
Składniki
- 200 g mąki pszennej
- 250 ml wody
- 100 g masła
- 4 średnie jajka
- szczypta soli
- olej do smażenia
Lukier
- 200 g cukru pudru
- 2-3 łyżki gorącej wody
- 1 łyżka soku z cytryny
Przygotowanie
Pączki
- Do garnka wlewamy wodę, dodajemy masło i szczyptę soli. Doprowadzamy do wrzenia, zmniejszamy ogień i wsypujemy mąkę. Mieszamy energicznie do uzyskania gładkiej masy, która odchodzi od brzegów garnka. Odstawiamy do całkowitego wystudzenia. Zimną masę ucieramy dodając stopniowo po jednym jajku. Miksujemy do momentu, aż powstanie gęste, jednolite, klejące ciasto.
- Tak przygotowane ciasto przekładamy do szprycy cukierniczej z tylką w kształcie dużej gwiazdki. Arkusz papieru smarujemy oliwą. Świetnie się tu sprawdza oliwa w spray'u. Na papierze wyciskamy gniazda o średnicy około 6-8 cm. Następnie przy pomocy nożyczek wyciąć kwadraty tak, aby każdy pączek znajdował się na jednym kwadracie. Na rozgrzany olej kładziemy pączki do góry nogami w raz z papierem. Po chwili smażenia papier z łatwością odejdzie od pączków. Wtedy należy go wyjąć. Pączki smażymy z obu stron na złoty kolor. Wyjmujemy na papierowy ręcznik kuchenny, aby odsączyć z nadmiaru tłuszczu. Odstawiamy do wystudzenia.
Lukier
- Do cukru pudru dodajemy wrzątek i sok z cytryny. Ucieramy do uzyskania gładkiego lukru. Tak przygotowanym lukrem dekorujemy pączki.
Uwagi dodatkowe
- papier do pieczenia można pociąć wcześniej na kwadraty o szerokości 10 cm i na tak przygotowany papier wyciskać gniazda
- ciasto można również upiec, tak jak ptysie
- do garnka należy nalać tyle oleju, by pączki po włożeniu nie dotykały dna
Jeśli wypróbowałaś/eś ten przepis zostaw, proszę komentarz i napisz, czy Ci smakowało. Na pewno pomoże to innym czytelnikom, a mi będzie bardzo miło! Przepis możesz również ocenić i dodać zdjęcie przygotowanego dania. Będę również bardzo wdzięczna, jeśli polubisz moją stronę na facebooku – każde polubienie sprawia mi radość i motywuje do dalszej pracy!
Paczki wiedeńskie dla mnie są zdecydowanie pyszniejsze od tradycyjnych.
takie smakołyki to ja lubie 🙂
To są parzone! 😀
Uwielbiam te pączki, wolę takie od tradycyjnych. Co roku robię je w karnawale, są pyszne! 🙂
O, widzę, że takie oponki stają się coraz bardziej popularne 🙂 Są smaczne, chociaż moje kubki smakowe (i chyba serce) bardziej przychylają się do naszych tradycyjnych pączków 🙂
U mnie w domu gniazdami nazywało się takie pączki które miały nadzienie z bitej śmietany. Tzn taki kształt jak na zdjęciu, ale w srodku jeszcze bita śmietana. A na takie bez nadzienia to właśnie pączki hiszpańskie.
Fajny przepis, u nas nazywaja je gniazdka:-) Dam mężowi, on ostatnio piecze paczki to może i hiszpańskie mi upiecze.
Ja je znam jako oponki 😀 Pączki kocham wszystkie, ale nie zdecydowałabym się na samodzielne przygotowanie, bo nie cierpię robić rzeczy na głębokim tłuszczu.