Dla wszystkich, którzy swoje dzieciństwo mieli okazję przeżyć w latach 80 -tych to klasyk. Za tamtych czasów makrela na sklepowej ladzie to już było dużo. Umiejętnie każdy potrafił to wykorzystać. Dziś na naszych stołach pasty rybne pojawiają się rzadko, a jeśli już to przeważnie te gotowe. Czytaliście kiedyś etykietę takiej pasty? Jeśli nie, to koniecznie się z nią zapoznajcie i spróbujcie zrobić pastę samodzielnie w domu. To na prawdę proste, smaczniejsze i zdrowsze rozwiązanie.
Porcje: 6
Składniki
- 1 wędzona makrela
- 2 jajka
- 2 łyżeczki kaparów
- ½ pęczka szczypiorku
- 1 łyżeczka soku z cytryny
- 1 łyżka majonezu
- 1 łyżka jogurtu naturalnego
- ½ łyżeczki pieprzu cytrynowego
- pieprz kolorowy
- sól
Przygotowanie
- Jajka gotujemy w lekko osolonej wodzie na twardo. Studzimy, obieramy i kroimy w drobną kostkę. Makrelę dokładnie obieramy ze skóry i ości. Kapary i szczypiorek drobno siekamy. Wszystkie składniki pasty dokładnie ze sobą. Dodajemy majonez, jogurt, przyprawy i mieszamy. Pastę wstawiamy do lodówki, aby się chłodziła. Podajemy z pieczywem i ulubionymi dodatkami.Smacznego!
Jeśli wypróbowałaś/eś ten przepis zostaw, proszę komentarz i napisz, czy Ci smakowało. Na pewno pomoże to innym czytelnikom, a mi będzie bardzo miło! Przepis możesz również ocenić i dodać zdjęcie przygotowanego dania. Będę również bardzo wdzięczna, jeśli polubisz moją stronę na facebooku – każde polubienie sprawia mi radość i motywuje do dalszej pracy!
Fakt, najlepiej samemu zrobić tego typu pastę. Jest bardzo pożywna. Wiosną i latem dodaję do niej jeszcze sporo bazylii na sam koniec, na kanapkę.
zadziwiające jest to, ze nigdy makreli nie jadłam, chociaż moja rodzina je ją dość często, wypróbuję tę pastę, na pewno się spodoba 🙂