Domowy pasztet to dla mnie jedno z tych cudownie pachnących wspomnień z dzieciństwa, które człowiek ma ochotę przechować na całe życie. To niezwykle smaczne wspomnienie zawdzięczam mamie, która robi najlepszy pasztet na świecie: z dodatkiem królika i aromatycznych przypraw. I choć mój pasztet nie zawiera królika, zapewniam Was, że jest równie pyszny- klasyczny, prawdziwy, pachnący o idealnej konsystencji i wspaniałym smaku. W towarzystwie konfitury z czerwonej cebuli jest obowiązkową pozycją na naszym świątecznym stole. Jeśli więc marzycie o własnym, pachnącym pasztecie zachęcam Was do przygotowania go już dziś. To naprawdę nie takie trudne, spróbujcie!
Składniki
- 1½ kg gotowanego mięsa drobiowego*
- 500 g wątróbki drobiowej
- 500 g pieczarek
- 500 ml bulionu drobiowego
- 120 g masła **
- 1 marchew
- ½ selera
- 1 korzeń pietruszki
- 1 duża cebula
- 3 ząbki czosnku
- 3 jajka
- 1 łyżka majeranku
- 1-2 łyżeczki soli
- ½ łyżeczki świeżo startej gałki muszkatołowej
- 1 łyżeczka pieprzu czarnego
- 2 łyżeczki pieprzu ziołowego
Dodatkowo
- oliwa
- 1 łyżka masła
Przygotowanie
- Warzywa obieramy, zalewamy bulionem i gotujemy do momentu, aż będą miękkie. Wyjmujemy z bulionu i odstawiamy do wystudzenia. Wątróbkę myjemy, oczyszczamy i smażymy na rozgrzanej oliwie, aż delikatnie się zrumieni. Cebulę i czosnek obieramy i drobno siekamy. Na patelni rozgrzewamy łyżkę masła, wrzucamy cebulę i podsmażamy na średnim ogniu. W międzyczasie dodajemy czosnek i jeszcze chwilkę smażymy. Pieczarki kroimy na ćwiartki i podsmażamy na oliwie. Masło rozpuszczamy i odstawiamy do ostudzenia. Cebulka powinna się lekko zeszklić.
- Mięso, wątróbkę, cebulkę, pieczarki i warzywa mielimy w maszynce do mięsa. Dodajemy roztopione masło, jajka, wszystkie przyprawy i mieszamy do połączenia się składników. Pamiętajmy, że pasztet musi być dosyć intensywnie przyprawiony, gdyż zimny smakuje znacznie łagodniej.
- Formę wykładamy papierem do pieczenia najpierw wzdłuż, a potem w poprzek. Masę wykładamy do foremki i wyrównujemy wierzch. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do temperatury 200′C. Pieczemy około 70 minut w zależności od wielkości formy do pieczenia. Upieczony pasztet wyjmujemy z piekarnika i odstawiamy do wystudzenia. Najlepiej pasztet schłodzić przez 12 godzin w lodówce.
Odnośniki
- * użyłam mięsa z kurczaka, indyka, kaczki (razem ze skórą). Świetnie sprawdzi się mięso z rosołu
- ** jeśli dodacie sporo tłustego mięsa, skór wtedy nie ma potrzeby dodawania masła
Uwagi dodatkowe
- pasztet świetnie smakuje z konfiturą z czerwonej cebuli. Idealnym dodatkiem jest również ogórek kwaszony czy konfitura z żurawiny
- pasztet można nadziewać suszoną śliwką lub morelą
Jeśli wypróbowałaś/eś ten przepis zostaw, proszę komentarz i napisz, czy Ci smakowało. Na pewno pomoże to innym czytelnikom, a mi będzie bardzo miło! Przepis możesz również ocenić i dodać zdjęcie przygotowanego dania. Będę również bardzo wdzięczna, jeśli polubisz moją stronę na facebooku – każde polubienie sprawia mi radość i motywuje do dalszej pracy!
Też robię co roku na Święta i polecam każdemu, ciekawa jestem natomiast tej konfitury z cebuli 🙂
Przepis jest na blogu, zapraszam 🙂
Jaki rozmiar blaszki ?
Ja używam dużych keksówek
Wygląda bardzo apetycznie, nie jest suchy, co najważniejsze. Dziękuję za inspiracje Gosiu ❤️
Nigdy nie robiłam swojego pasztety, ale ten przepis brzmi naprawdę przepysznie. Czy można zblendować mięso zamist je mielić w maszynce?
Mnie taka konsystencja niestety nie odpowiada, więc bym się nie odważyła 🙂
Dziekuje za przepis, zrobilam wlasnie sie piecze .
Super 🙂 Jak będzie możliwość, to proszę o przesłanie zdjęcia na fun page lub na adres wedrowkipokuchni@o2.pl, dodam go do galerii 🙂 Pozdrawiam
Aż mam ochotę wypróbować ten przepis. Kusi bardzo, bardzo lubię pasztety, najbardziej właśnie drobiowe ale nie pogardzę też warzywnym. Z cukinii też jest rewelacyjny. Moja babcia robiła gdy byłam ostatnim razem w rodzinnych stronach. 🙂
Mhm, wygląda apetycznie. Na pewno sto razy lepszy, niż ten w sklepie. Choć nie mam zdolności kulinarnych, może się skuszę i spróbuję zrobić 🙂
Polecam, to nie takie trudne 🙂
Czekam na przepis na pasztet roślinny 🙂 Kiedyś jadłam taki z selera i cudownie smakował.
Na blogu jest pasztet z cukinii 🙂
Przepis już zapisałam, pewnie przed samymi Świetami zrobie wersję próbną 🙂
Moim zdaniem, mięso można ugotować razem z warzywami. I tak wszystko przepuścimy przez maszynkę, Jednak aromat mięsa będzie zupełnie inny, niż gotowany osobno. Przepis uważam za rewelacyjny…
Można, ale ja mięso mam mrożone z rosołu, dlatego gotuję warzywa osobno 🙂
Muszę przepis podrzucić mamie, która często robi domowe pasztety, ale głównie na bazie mięsa z królika 😉
W sam raz dla mojego męża. Zapisuje przepis.
Ja za pasztetami nie przepadam – za to mojemu mężowi bardzo takie potrawy odpowiadają 🙂 Podrzuce mu przepis, niech robi! 😉
Najlepszy pasztet w świecie robiła moja świętej pamięci babcia! <3 Nigdy nie zapomnę tego smaku…
Kiedy jadłam domowego pasztetu
Może nie jestem wielkim fanem pasztetów, może to wynika, że nie trafiłem jeszcze na bardzo dobrze przyrządzony. Ten przepis zapowiada się na prawdę imponująco. Dużo składników, które faktycznie mogą sprawić, że jego smak jest wyjątkowy. Jeśli smakuje równie dobrze jak wygląda albo jeszcze lepiej to chyba muszę w przyszłości wypróbować tę recepturę. Tekst – super inspiracja do kulinarnych testów! =]
Dziękuję za miłe słowa. Pozdrawiam
Kocham pasztety, skorzystam z przepisu, dzięki 🙂
A masz może jakąś wersję bez mięsa? 🙂
Pewnie, że mam. Pasztet z cukinii 🙂 https://www.wedrowkipokuchni.com.pl/pasztet-z-cukinii/
Już nie raz korzystałam z Twoich przepisów i nigdy się nie zawiodłam!
Bardzo mi miło 🙂
Pani Malgorzato a mozna zrobic z polowy skladnikow? I jak di a wtedy potrzebna jest forma?
Pewnie, że można. Co do foremek to ciężko powiedzieć. Dwie keksówki powinny wystarczyć 🙂
Będę się stosować wskazówek 😀 Pięknie się prezentuje!
Jak pasztet, to tylko domowy 😉 Nie mogę przekonać się do pasztetów sklepowych, ale podobnie jak Ty, mam dobre wspomnienia z tymi pieczonymi przez mamę.
Ja też wolę domowy, przynajmniej wiem co jem 🙂
Nigdy nie robiłam domowego pasztetu, ale tak się zastanawiam czy byłaby możliwa wersja dla wegetarian. Może zamiast mięsa coś innego.
Na blogu jest pasztet z cukinii, polecam 🙂
Zjawiskowe zdjęcia! Wygląda wspaniale :):)
wygląda bardzo apetycznie i z chęcią wykorzystam ten przepis 🙂
Wygląda obłędnie, i pewnie też tak smakuje.
Wygląda bosko i pewnie też tak smakuje ? muszę kiedyś sama spróbować przygotować jakiś pasztet ?
Idealny na święta 🙂
Uwielbiam od czasu do czasu zjeść dobry pasztet 😀
Pasztet własnej roboty to jest pycha 🙂
Już mi zapachniało. Nigdy nie robiłam pasztetu, ale przepis nie wydaje się trudny, więc zapiszę sobie i spróbuję.
Pasztet domowej roboty kojarzy mi sie z Bożym Narodzeniem , zawsze jest u mnie w domu w tym czasie. Pychotka
Wygląda pysznie! Kojarzy mi się z moim dzieciństwem, kiedy babcia takie piekła.
Pasztet domowej roboty?! Super. Muszę spróbować. Mąż to maniak pasztetów. Uwielbia je. Do pracy na śniadanie, na kolację. Jakby się dało to i na obiad by zjadł hihihi.
pozdrawiam.
Niestety nie przepadam za pasztetami… ale za to moja siostra uwielbia, więc chętnie jej przepis pokażę 🙂
Wygląda bardzo pysznie – muszę spróbować <3
Pasztet jest naprawdę pyszny. Robilam juz kilka razy i zawsze wychodzi super. Osobiście pieke go w kąpieli wodnej i jest przyjemnie mokry w środku 🙂
Następnym razem proszę o zdjęcie – dodam do albumu 🙂 Pozdrawiam
Pasztet apetyczny. Też robię z kurczaka, zawsze dodawałam tylko masło, ale nie zawsze dobrze związał się. Ostatnio ugotowałam i dodałam kawałek podgardla, może więcej kalorii, ale było bardzo spójne, pasztet pięknie kroił się. Zamiast pieczarek dodałam suszoną żurawinę, na wyłożone do foremki ciasto pasztetowe położyłam paseczki wędzonej słoninki, pycha.
Pasztet mielę dwa razy, albo ten drugi raz miksuję w melaskserze. Przepis autorki bardzo fajny. Dziękuję.
Oczywiście tłuszczyk jest jak najbardziej wskazany w pasztecie. Ja jak mam coś tłustszego również dorzucam. Pozdrawiam