Nikogo chyba nie muszę przekonywać, że domowe wędliny są najlepsze. I choć samodzielne przygotowanie wędliny wydaje się czasochłonne zapewniam Was, że tak nie jest! Pomijając czas na marynowanie i pieczenie przygotowanie samego mięsa zajmuje góra 20 minut. Dziś dietetycznie nie będzie, ale z pewnością będzie pysznie i co najważniejsze całkowicie naturalnie, bez żadnych sztucznych dodatków i konserwantów. W roli głównej - boczek! Rolada z boczku to idealny dodatek do codziennych kanapek, ale świetnie sprawdzi się także na świątecznym stole. W Wielkanocny poranek najlepiej smakuje z domową ćwikłą. W Boże Narodzenie zaś idealnym dodatkiem do rolady jest moja ulubiona konfitura z czerwonej cebuli, ale świetnie smakuje także z żurawiną. Dodatki wybierzecie sami, przepis na roladę już macie. Smacznego!
Składniki
- 1 kg surowego boczku *
Marynata
- 1 łyżeczka cząbru
- 1 łyżeczka estragonu
- 1 łyżeczka ziół prowansalskich
- 1 łyżeczka pieprzu ziołowego
- 2 zmielone liście laurowe
- 2 łyżki majeranku
- 4 ząbki czosnku
- 1½ łyżeczki soli
Dodatkowo
- 2-3 łyżki musztardy **
Przygotowanie
- Boczek myjemy, osuszamy papierowym ręcznikiem i układamy na desce chudszą stroną do góry. Wszystkie składniki marynaty rozcieramy w moździerzu. Powstałą pastą z przypraw nacieramy dokładnie mięso z każdej strony. Zwijamy ciasno wzdłuż dłuższego boku i nacieramy z wierzchu musztardą. Tak przygotowaną roladę wkładamy do siatki wędzarniczej. Jeśli nie posiadacie takiej siatki, wystarczy dokładnie i mocno związać roladę sznurkiem spożywczym.
- Roladę przekładamy do rękawa do pieczenia i wstawiamy do lodówki na minimum 12 godzin. Roladę wyjmujemy z lodówki na 2 godziny przed pieczeniem. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 170'C i pieczemy przez około 1,5 godziny. Po tym czasie rozcinamy folię i pieczemy kolejne 20 - 30 minut, aż rolada się zarumieni. Po wyjęciu z piekarnika roladę studzimy. Następnie wkładamy do lodówki na kilka godzin.
Odnośniki
- * najlepiej sprawdzi się długi, cienki i niezbyt tłusty kawałek
- ** użyłam ostrej musztardy
Jeśli wypróbowałaś/eś ten przepis zostaw, proszę komentarz i napisz, czy Ci smakowało. Na pewno pomoże to innym czytelnikom, a mi będzie bardzo miło! Przepis możesz również ocenić i dodać zdjęcie przygotowanego dania. Będę również bardzo wdzięczna, jeśli polubisz moją stronę na facebooku – każde polubienie sprawia mi radość i motywuje do dalszej pracy!
Jako wielka fanka boczku – zapisuję ten przepis! 🙂
Sam w sobie boczek bardzo lubię, ale takie rolady to już nie. Domownicy za to uwielbiają .
Boczek jadam od czasu, więc Twój przepis mnie zainteresował. Dzięki.
kupiłaś mnie tym boczusiem ! <3
Czy każdy może zrobić taką roladę? Nawet słaby amator gotowania? Zabrakło mi skali trudności i zachęty, że nawet ja jestem w stanie to zrobić. Poza tym wygląda pysznie 🙂 Pozdrawiam gorąco!
Myślę, że to nic trudnego 🙂
Bardzo lubię rolady, ale takiej wersji jeszcze nie próbowałam. Jeśli smakuje tak, jak wygląda, to koniecznie muszę ją zrobić na Święta. 😊
Polecam, jest pyszna 🙂
Rolada wygląda przepysznie!!! Moja babcia robiła podobną i zawsze wszyscy się nią zajadali.
Takie domowe wyroby zawsze są najlepsze, szczególnie, że wiemy co do nich dodaliśmy.
Ciekawe danie i wydaje się dość łatwe 🙂 Musze kiedyś koniecznie spróbować !
Mmm. Wygląda cudnie. Lubię takie naturalne, domowe przetwory.
Często piekę mięsa, a rolady jeszcze nie robiłam.
Domowe najlepsze. Uwielbiamy takie. Nie dość, że pyszne to i zdrowe. 🙂
O moj mąż uwielbia boczek, juz wiem co mu przygotuje ?
Takie wędliny domowego wyrobu to są pycha 🙂
Nie jadam sklepowych, bo nie wiem co w nich jest …
Bardzo lubię takie smakołyki 🙂
Uwielbiam tego typu rolady! Zdecydowanie moje smaki.
Sama akurat za wędlinami i mięsem nie przepadam, ale to prawda – te domowe pachną i wyglądają zupełnie inaczej i duuuużo apetyczniej!
Mój mąż często robi wędlinę. Podeślę mu ten przepis 🙂 chyba trochę mu pomogę, prawda? 🙂
Ależ oczywiście 🙂
Wreszcie danie dla mnie – mięsko ! 😉
Wygląda bardzo świeżo, smacznie, na święta i nie tylko byłaby idealna:)
To moje ulubione danie na święta, pojawia się zawsze na wielkanocnym stole. Pycha!
Wygląda pysznie!
Ja co prawda jestem całkowicie niemięsna, ale mój tato byłby zachwycony 🙂
Mogłabym napisać to samo!
Wygląda to mega apetycznie 🙂 Czytając sobie to, patrząc na zdjęcia, itd. pomyślałem 2 rzeczy: po pierwsze pokażę tą stronę mojej Mamie i Siostrze. Gotują znacznie więcej ode mnie a masz tu bardzo dużo fajnych przepisów 😉 Zwłaszcza, że siostra jest młoda i dużo eksperymentuje. Druga rzecz: jestem wredny ale fajnie czytać w dzisiejszych jakiegoś bloga kulinarnego, który nie jest przeznaczony dla wegan, „alergików” glutenowych i innych podejrzanych osobowości 😀
Pozdrawiam 🙂
Dziękuję bardzo 🙂
Nie ma sprawy 🙂 Mówię szczerze, bo zaglądam tu coraz częściej. Mało kto w dzisiejszych czasach (nie licząc starych babć) szpera po książkach kucharskich mimo że choćby w moim domu znajduje się jedna mega zabytkowa z czasów zaborów, napisana przez gospodynie służącą największym polskim rodom magnackim. A jak człowiek próbuje coś znaleźć to wiesz jak jest… Ładnie urządzone strony plasujące się na pierwszych miejscach w przeglądarce nie zawsze są prowadzone przez rzeczoznawców i nie zawsze są oryginalne… Tutaj któryś raz natrafiam na danie o którym nie słyszałem i mimo że jestem januszem kuchennym to wiem jak wszystko zrobić żeby kuchnia… Czytaj więcej »
Bardzo dziękuję za tak miłe i budujące słowa. Niezmiernie się cieszę, że blog się podoba i zapraszam częściej 🙂
Wyglada naprawdę smakowicie. Będę musiała kiedyś wypróbować ten przepis.