Można śmiało powiedzieć, że potrawy oparte na śledziu to nasza specjalność narodowa. Pojawiają się na naszych stołach zarówno na co dzień, jak i od święta. Śledzie w śmietanie, po kaszubsku, smażone czy w oleju - każdy ma swojego faworyta. Ze śledziami jednak bywa różnie. Jedni je uwielbiają, inni nie jedzą ich w ogóle, a niektórzy jedzą je okazjonalnie, zupełnie tak jak ja, muszę mieć po prostu na nie ochotę. Jednak mój mąż w jedzeniu śledzi jest numerem 1 w rodzinie, dlatego często przygotowuję je w różnych kombinacjach smakowych. Śledzie po litewsku pokochaliśmy od pierwszego kęsa. To takie ciekawe połączenie smaków morza i lasu. Małe śledziowe dzieło sztuki, które smakuje wspaniale!
Porcje: 10
Składniki
- 8 filetów śledziowych a'la Matias
- 8 wędzonych szprotek w oleju
- 160 g koncentratu pomidorowego
- 40 g suszonych grzybów
- 2 duże cebule białe
- 4 ogórki kiszone
- ½ łyżki cukru
- olej rzepakowy
- pieprz czarny
- sól
Przygotowanie
- Grzyby zalewamy wodą i odstawiamy na około 2 godziny. Po tym czasie namoczone grzyby doprowadzamy do wrzenia i gotujemy przez około 40 minut. Odcedzamy i kroimy w drobną kostkę. Wywaru z grzybów nie wylewamy, jeszcze nam się przyda.
- Filety śledziowe zalewamy zimną wodą i moczymy około 2 godzin. Czas moczenia śledzi może się wydłużyć. Wszytko zależy od tego, jak słone są Wasze śledzie. Po namoczeniu śledzie odsączamy na sicie i kroimy w skośne, 2-3 cm paski.
- Cebulę obieramy i kroimy w większą kostkę. Na patelni rozgrzewamy olej, dodajemy cebulę i podsmażamy do momentu, aż cebula się zeszkli. Następnie dodajemy szprotki, koncentrat pomidorowy, pokrojone grzyby, cukier oraz kilka łyżek wywaru z grzybów. Dusimy na małym ogniu przez około 5-10 minut od czasu do czasu mieszając. Następnie dodajemy pokrojone w kostkę ogórki, doprawiamy do smaku pieprzem, solą i dusimy przez kolejne 5 minut. Odstawiamy do wystudzenia.
- Śledzie łączymy z przygotowanym sosem, delikatnie mieszamy i odstawiamy do lodówki na 2 dni, aby smaki się przegryzły. Smacznego!
Jeśli wypróbowałaś/eś ten przepis zostaw, proszę komentarz i napisz, czy Ci smakowało. Na pewno pomoże to innym czytelnikom, a mi będzie bardzo miło! Przepis możesz również ocenić i dodać zdjęcie przygotowanego dania. Będę również bardzo wdzięczna, jeśli polubisz moją stronę na facebooku – każde polubienie sprawia mi radość i motywuje do dalszej pracy!
Da radę bez ogórka kiszonego?
Myślę, że tak, choć on nadaje tu fajnego smaku 🙂
Naprawdę smaczne 🙂
Prostotą tej przekąski przekonałaś mnie do tego, by spróbować je wykonać na najbliższe święta 🙂
najbardziej na świecie lubie te w oleju z cebulką 🙂
Ten przepis na pewno wjedzie na święta.Dziękuję
Śledzie mogłabym jeść w każdej postaci, nawet pod wodą 🙂
Lubię śledzie, ale najbardziej takie podawane na słodko.
Bardzo lubię śledzie. Robię po litewsku, ale bez szprotek.
Połączenie śledzi z dodatkiem szprotek musi być naprawdę niebanalne.
Może na święta z tego przepisu skorzystam
Bardzo polecam 🙂
Nigdy nie kosztowałam śledzi z grzybami i jestem ciekawa ich smaku.
Nie jestem aż tak wielką fanką śledzi, ale w tej odsłonie mogłabym się skusić.
wyglądają trochę jak ryba po grecku, którą bardzo lubię, może nawet dałabym się nabrać 😉
Wyglądem może troszkę tak, ale smak zupełnie inny 🙂
Moja rodzinka bardzo lubi sledzie, ale ja nie mogę się przekonać do ich smaku 🙁
Jestem pewna,że to pyszne,ale jakoś mnie śledzie nie przekonują w żadnej wersji 🙁
Rozumiem, nie wszyscy kochają śledzie…
Nie jestem wielką fanką śledzi, ale wiem komu mogę polecić tę propozycję.
Bardzo jestem ciekawa smaku tych śledzi, więc się skuszę.
Na Litwie byłam, ale takich śledzi nie miałam okazji kosztować.
Ciekawym dodatkiem są tu szprotki. A śledzie jako takie uwielbiam.
Uwielbiam śledzie pod każdą postacią! Zainspiruje się Twoim przepisem 👌😃
Uwielbiam śledzie!
Na bank zrobię w domu
Natomiast jedno do czego musze się przyczepić, to określenie Matias. Nie wiem jak w Irlandii, ale w Polsce Matiasy są właściwie nie dostępne. Sprzedawcy bardzo brzydko piszą śledzie a’la Matias, gdzie „a’la” jest małym druczkiem. Te prawdziwe matiasy to zupełnie inna półka cenowa. Ostatnio jak je jadłem w Holandii, to były po 40 euro za kg
I masz zupełną rację.
Przepisów na śledzie jest sporo, tego nie znam, przy okazji skorzystam.
Nietypowe, bardzo ciekawe połączenie smaków. Na pewno wypróbuję!
Lubie sledzie pod kazda postacia 🙂 Chetnie sprobuje Twojego przepisu!
Bardzo polecam
Ooo, narobiłaś mi smaku! ale to smakowicie wygląda. pyszności!