Boeuf Stroganow to jednogarnkowe danie kuchni rosyjskiej, które zdobyło ogromną popularność na przełomie XIX i XX wieku i podbiło cały świat. Istnieje trzy wersji historii powstania tej potrawy. Wszystkie wersje oprócz nazwiska Stroganow łączy przepis: wołowa polędwica pokrojona w paski, pieczarki, ogórki konserwowe i śmietana. Danie ewoluowało i dziś występuje w wielu wariantach smakowych i z różnymi dodatkami. Każdy kraj ma własną jego wersję. W Szwecji zamiast wołowiny dodaje się kiełbaski „falukorv”, w Japonii serwuje się go z ryżem, a we Francji dodaje się do Stroganowa białe wino oraz wędzoną paprykę. W Polsce niestety ewoluowała także nazwa ze Stoganowa na Strogonowa i została uznana za równie poprawną. Moja wersja tego dania z pewnością Was zaskoczy. Nie spodziewajcie się w tym przepisie wołowiny, będzie jeszcze bardziej wybornie! Postawiłam na wspaniałe i delikatne mięso jelenia. Dziczyzna świetnie sprawdziła się w tym daniu. Finalnie z tej kompozycji smaków powstało ciekawe, aromatyczne i niezwykle smaczne danie.
Porcje: 4
Składniki
- 700 udźca z jelenia
- 250 g pieczarek
- 200 g korniszonów
- 200 g passaty pomidorowej
- 150 ml bulionu wołowego *
- 50 ml wytrawnego czerwonego wina **
- 4 łyżki gęstej kwaśnej śmietany
- 1 duża cebula
- 5 owoców jałowca
- 3 ziarna ziela angielskiego
- 2 liście laurowe
- 1 łyżeczka słodkiej papryki
- ½ łyżeczki ostrej papryki
- 1 płaska łyżka mąki pszennej
- 1 łyżka smalcu
- świeżo mielony pieprz czarny
- sól
Przygotowanie
- Mięso kroimy w plastry w poprzek włókien, a następnie w podłużne kawałki. Mięso oprószamy mąką i mieszamy, aby każdy kawałek mięsa dokładnie pokryła mąka. W rondlu do duszenia rozgrzewamy smalec. Na bardzo dobrze rozgrzany tłuszcz wrzucamy porcję mięsa i obsmażamy, aby mięso przyrumieniło się z każdej strony. Podsmażone mięso przekładamy na talerz, pozostawiając tłuszcz w rondlu. Wszelkie przyrumienienia na dnie rondla są jak najbardziej wskazane. Dodajemy posiekaną w piórka cebulę i chwilę smażymy.
- Następnie dodajemy pieczarki pokrojone w plasterki i dalej smażymy na dużym ogniu, od czasu do czasu mieszając. Kiedy pieczarki oraz cebula delikatnie się przyrumienią całość zalewamy winem. Jeśli coś przywarło do dna, przy pomocy drewnianej łyżki ściągamy wszystkie smaki z dna patelni. Dodajemy pomidory, bulion wołowy, mięso, pokrojone korniszony oraz wszystkie przyprawy. Zmniejszamy ogień, przykrywamy rondel i dusimy przez godzinę. Pod koniec gotowania dodajemy zahartowaną śmietanę i jeśli zachodzi taka potrzeba doprawiamy solą i świeżo mielonym pieprzem. Stroganowa podajemy z pajdą pachnącego, świeżego chleba.
Odnośniki
- * użyłam domowego bulionu
- ** użyłam wina Corte alle Mura Chianti
Jeśli wypróbowałaś/eś ten przepis zostaw, proszę komentarz i napisz, czy Ci smakowało. Na pewno pomoże to innym czytelnikom, a mi będzie bardzo miło! Przepis możesz również ocenić i dodać zdjęcie przygotowanego dania. Będę również bardzo wdzięczna, jeśli polubisz moją stronę na facebooku – każde polubienie sprawia mi radość i motywuje do dalszej pracy!
Zrobiłem z polędwicy jelenia, zamiast pieczarek dodałem prawdziwki suszone -sądziłem , ze będzie miał ten boef bardziej myśliwski charakter . I tak się stało. Smakuje obłędnie . Dzięki za dobry przepis.
Dziękuję za komentarz. Grzyby jak najbardziej tu pasują. Ciesze się, że smakowało. Pozdrawiam
[…] Jeśli jesteście miłośnikami dań jednogarnkowych, które się przygotowuje szybko i w prosty sposób, propozycja od Małgosi Hert na pewno Wam się spodoba. To nasza twórczyni, która szybko zamieniła obowiązek przygotowywania swoich dań w pasję. Wam to również polecamy! Przepis na strogonowa z… udźca jelenia (!) znajdziecie na jej blogu. […]
Dziczyzny jeszcze nie jadłam, ale pojawia się szansa, że niedługo dostanę kawałek. Już wiem, gdzie zajrzeć po przepis 😍
Klasyczna wersja tego dania jest mi znana. Jadłam je kilka razy i było bardzo smaczne. Tą wersję także bym spróbowała, ale mam problem z jedzeniem dziczyzny. Mam nadzieję, iż kiedyś to się zmieni. 🙂
Tak rzadko mam okazję jeść, a tak bardzo go lubię! Chyba najwyższy czas spróbować przygotować samemu w domu ;D
Miałam juz okazję spróbować dzika, ale jelenia jeszcze nie 🙂 Będę musiała wypróbować.
Polecam to pyszne i szlachetne mięso 🙂
Wygląda przepysznie! 🙂
I znów Bambi 🙂 Musze w końcu przekonać się do dziczyzny, bo z Twoich przepisów wydaje się to wszystko bardzo proste i przepyszne 🙂
Nie jestem wielkim fanem mięsa. Jeśli już to tylko drób. Wszystkie pozostałe jakoś mi nie podchodzą.
A szkoda,ale każdy ma swoje ulubione smaki 🙂
Oj, poszalałaś 🙂 ciekawe czy by mi smakowało 🙂
Wow Musi smakować obłędnie 😀
O tak! Smakował wybornie 🙂
oj nie, tym razem to nie dla mnie. Nie lubię dziczyzny
Wow, jeleniny chyba jeszcze nie jadłam, choć miałam w ustach kotlet z renifera. Ale sam przepis wygląda obłędnie! Tylko gdzie ja jeleninę dostanę?
Bardzo chętnie spróbowałabym jelenia! Nigdy nie miałam okazji, a lubię testować nowości, również te kulinarne 🙂
Jelenie wolę żywe, hasające po lesie. 🙂
Ja tam jestem raczej prosty chłop z małej wioski toteż jak przeczytałem, że danie z jelenia to się przestraszyłem 😀 W sumie kiełbasa z jelenia kiedyś jak jadłem to mi smakowała, więc kto wie, może i spróbuję jak będę miał okazję 🙂
Do końca życia strogonow z jelenia będzie mi się kojarzył z Węgrami. Dojechał na miejsce po sześciu dniach pedałowania na rowerze. Po prysznicu, poszedłem na kolację. W stylowej, węgierskiej gospodzie podali mi właśnie to danie. WYBORNE!
O proszę, nie sądziłam że na Węgrzech można zjeść takie dania 🙂
Za dziczyzną nie przepadam.
Nigdy w życiu nie jadłam jelenia. Jakoś chyba nie przekonam się do takich dań.
Bardzo lubię Strogonow. Pamiętam, że jak byłam młodsza mama przygotowywała to danie na nowy rok. Aż nabrałam ochoty, tylko chyba mięso bym zmieniła.
Przyznam szczerze, że nie jest to danie dla mnie. Ale zapewne będzie niektórym smakowało 🙂