Na co dzień, od święta i chyba od zawsze – śledź króluje na polskich stołach. I dobrze, bo jest pyszny i zdrowy! Swoje szczególne miejsce, pod wieloma postaciami, znajduje przede wszystkim na wigilijnym stole. A co powiecie na tatar ze śledzia? Tak naprawdę bardziej przypomina warstwową sałatkę, aniżeli surową rybę. Jednak śledź w towarzystwie kilku prostych dodatków nie tylko świetnie smakuje, ale także fantastycznie się prezentuje i jest ciekawą alternatywą na podanie śledzia w innej odsłonie. Wspaniała śledziowa przystawka, która pobudza apetyt na więcej!
Porcje: 3
Składniki
- 4 kromki Pumpernikla
- 4 filety śledziowe solone
- 10 grzybków marynowanych
- 2 ogórki kiszone
- 2 jajka
- 1 czerwona cebula
- 1 łyżeczka musztardy francuskiej
- 1 mała łyżeczka miodu
- 2 łyżki oleju rzepakowego
- pieprz czarny
Przygotowanie
- Filety śledziowe zimnym mlekiem i moczymy około 2 godzin. Czas moczenia śledzi może się wydłużyć, jeśli są bardziej słone. Wówczas należy zmienić mleko na świeże i moczyć dalej. Śledzie można także moczyć w wodzie, ale to właśnie dzięki nabiałowi nabiorą kruchości i będą delikatniejsze. Po namoczeniu śledzie odsączamy na sicie, osuszamy ręcznikiem papierowym i kroimy w bardzo drobną kostkę.
- Jajka zalewamy zimną wodą, dodajemy łyżeczkę soli i doprowadzamy do wrzenia. Kiedy jajka się zagotują, zdejmujemy z palnika i odstawiamy na 10 minut. Po tym czasie jajka odcedzamy i zalewamy zimną wodą. Ten sposób gotowania jajek zapewni nam idealnie ugotowane jajka na twardo bez szarej otoczki wokół żółtka. Po całkowitym wystudzeniu jajka obieramy i kroimy w małą kostkę. W drobną kostkę kroimy także ogórki, grzybki oraz cebulę.
- Do śledzi dodajemy musztardę, świeżo mielony pieprz czarny oraz olej. Całość dokładnie mieszamy, aby składniki dobrze się połączyły.
- Tatara podajemy nakładając porcję przy użyciu tzw ausztachera, czyli pierścienia gastronomicznego. Pierścieniem wycinamy z chleba krążek i przenosimy go na talerz wraz z pierścieniem. Na dno wykładamy porcję siekanych śledzi i bardzo dokładnie dociskamy, wyrównując wierzch. Teraz wykładamy cebulkę, warstwę grzybków i na końcu posiekane jajko. Każdą warstwę dokładnie dociskamy i wyrównujemy. Pierścień unosimy do góry, a stabilny tatar ze śledzia zostaje na talerzu. Jeżeli nie posiadacie pierścienia, taki tatar można podać także w małych, przeźroczystych naczyniach ze szkła. Smacznego!
Uwagi dodatkowe
- grzyby marynowane można zastąpić marynowanymi pieczarkami
- czerwoną cebulę można zastąpić szalotką
Jeśli wypróbowałaś/eś ten przepis zostaw, proszę komentarz i napisz, czy Ci smakowało. Na pewno pomoże to innym czytelnikom, a mi będzie bardzo miło! Przepis możesz również ocenić i dodać zdjęcie przygotowanego dania. Będę również bardzo wdzięczna, jeśli polubisz moją stronę na facebooku – każde polubienie sprawia mi radość i motywuje do dalszej pracy.
Nie jadam tataru ale moj luby uwielbia
Śledzie lubię jeść pod kazdą postacią. Natomiast tatara ze śledzia nie miałam okazji próbować.
Tatar ze śledzia jadłam na weselu i bardzo mi smakował więc chętnie się skuszę
oj tatar nie kojarzy mi sie z rybką, śledzia czasem jadam i lubię, może tatar mi posmakuje
Jeśli lubisz śledzia to z pewnością zaprzyjaźnisz się z tą potrawą 🙂
Nie wpadłabym na to, żeby zrobić tatar ze śledzia, a na pewno jest pyszny.
I to bardzo 🙂
Na pewno zdecydowanie wolę taki tatar rybny, niż mięsny 😉
Ja lubię obie wersje 🙂
Grzybki marynowane i śledź – brzmi dobrze:) Chyba sobie zrobię.
Zrób, zrób- jest pyszny 🙂
Brzmi świetnie, chętnie bym takiego śledzia spróbowała.
Wizualnie to danie wygląda bajecznie i na pewno też tak smakuje.
Niezaprzeczę, było pyszne
To fakt, podanie jest równie ważne co smak, szczególnie przy uroczystych okazjach, takich jak wigilia.
Jestem przekonana, że jest to jedna z propozycji, która na pewno znajdzie swoich odbiorców.
Nigdy takiego nie jadłam, ale ten przepis chętnie polecę rodzicom.
Bardzo lubimy śledzie o tej porze roku. Nie tylko od święta. Ale znam osoby, które śledzi nie lubią…
Też znam sporo takich osób 🙂
Tatar ze śledzia. Nie jadłam ale to może być dobre.
Wygląda idealnie! I pomyśleć, że jeszcze nigdy takiego zestawienia nie jadłam. Zrobię na święta 🙂
Mnie też się właśnie wydaje, że to idealny pomysł na Święta.
Mój mąż go zamówił bo nie jadł jeszcze takiej wersji.