Za oknem jesień. Ostatnie tak ciepłe promienie słońca wpadają do domu spomiędzy złocących się liści drzew. Mgliste poranki i siąpiące deszczem popołudnia sprawiają, że mamy większą ochotę na ciepłe, rozgrzewające i sycące dania. Miska gorącej zupy meksykańskiej z pewnością idealnie sprawdzi się w ten chłodny, jesienny czas. Jest pyszna, gęsta i rozgrzewająca. Pełna smaku i aromatu. Świetnie sprawdzi się również na przyjęciach podana zamiast znanego wszystkim stroganowa czy chili con carne. Polecam Wam gorąco!
Porcje: 6
Składniki
- 500 g mięsa mielonego wołowego *
- 1 litr bulionu wołowego około
- 1 puszka fasoli czerwonej
- 1 puszka fasoli białej
- 1 puszka kukurydzy
- 1 puszka pomidorów
- 1 papryka czerwona
- 1 papryka żółta
- 1 papryka czerwona chili
- 2 cebule czerwone
- 3 ząbki czosnku
- 2 łyżki koncentratu pomidorowego
- 2 łyżki papryki mielonej słodkiej
- ½ łyżeczki pieprzu cayenne
- ½ łyżeczki cukru
- 1 łyżeczka oregano
- 1 łyżka soku z cytryny
- sól
Dodatkowo
- pęczek natki pietruszki
- olej do smażenia
- garść nachosów
- 2 łyżki sera żółtego
Przygotowanie
- Cebulę obieramy i kroimy w kostkę. Papryki myjemy,usuwamy gniazda nasienne i kroimy w cienkie paseczki. Czosnek obieramy i drobno siekamy. W dużym garnku rozgrzewamy oliwę, wrzucamy cebulę, czosnek i smażymy, aż cebula się zeszkli. Dodajemy mieloną wołowinę i podsmażamy na średnim ogniu mieszając.
- Do podsmażonego mięsa dodajemy wszystkie przyprawy i paprykę. Smażymy wszystko kilka minut, aż papryka zmięknie. Dodajemy pomidory, koncentrat pomidorowy i mieszamy. Po chwili dodajemy bulion, przykrywamy pokrywką i gotujemy na wolnym ogniu około 15-20 minut. W tym czasie na sicie odcedzamy warzywa z puszki i płuczemy pod bieżącą wodą. Dodajemy je do zupy, mieszamy i gotujemy jeszcze przez około 5-10 minut. Zupa powinna być dość gęsta, ale jeśli wydaje wam się zbyt gęsta, można dolać trochę wody.
- Na koniec dodajemy sporą ilość posiekanej natki pietruszki. Nachosy wysypujemy na blachę, posypujemy startym, żółtym serem i wkładamy na kilka minut do nagrzanego piekarnika. Ser powinien się roztopić. Zupę nalewamy do miseczek, dekorujemy nachosami. Podajemy ze świeżą bułką.Smacznego!
Odnośniki
- * użyłam wołowiny 20% tłuszczu
Jeśli spodobał Ci się ten przepis, spróbuj koniecznie przepisu na Zupę lasagne
Adapted from Jem co umiem
Lubię takie sycące i ostre zupy na jesienną pluchę.
Na jesień i zimę taka zupka jest jak znalazł. Tylko, że ja nie za specjalnie przepadam za potrawami pikantnymi, a ta zupka ze względu na chili z pewnością będzie miała odrobinę ostrości 😉
Trochę pikanterii ma, ale można sobie doprawić po swojemu 🙂
Często robię bardzo podobną zupę lub gęstszą wersję, która z powodzeniem na daje się na sos do ryżu.
Już chętnie zjadłabym miseczkę. Uwielbiam takie smaki. Są idealne dopasowane do moich kubków smakowych.
Przyznam, że zupy w takiej wersji jeszcze nie jadłam :D.
Taka zupa to totalnie mój smak, lubię takie mieszanki
Robię podobną zupę, w Norwegii była popularna jako Taco suppe 🙂 Jedna z moich ulubionych! Wypróbuję chętnie twój przepis, tylko zamiast mięsa użyję sojowego granulatu i zamienię bulion na warzywny.
Ale super! Idealne danie dla nas <3 mam nadzieję, że w weekend będziemy mieć okazję, żeby razem pogotować i wypróbować przepis 🙂
Gorąco polecam 🙂
Bardzo podobnie robię zupę meksykańską 🙂 Jest idealna na przyjęcia czy spotkania z rodziną 🙂
Taka wersja to dla porządnego chłopa!!! Osobiście lubię takie dania ale w lżejszej formie ? u Ciebie wygląda pysznie! ?
Już miałam dać upust swoim emocjom związanym z tym przepisem (świetnym notabene) gdy zauważyłam napis pod przepisem – zupa lasagne… Koniecznie muszę go wypróbować! Lasagne kocham, mogłabym jeść do końca swoich dni! 😀
Ja bym zjadła nachosy, a zupę zostawiła innym gościom 🙂 nie przepadam za pikantny jedzeniem, a jak w czymś wyczuje świeża paprykę to z automatu przestaje jeść. Nie umiem znieść tego smaku i zapachu.
Lubię zaglądac do Twojej kuchni, bo zawsze czymś skusisz-)
Zupa wygląda obłędnie, bardzo dużo składników to i pewnie sycąca i pożywna.
Domowników można zapchac chyba na cały dzień-)
Nie znam meksykanskiej kuchni,więc wypróbuję.
Pozdrawiam-)
Jest pyszna i sycąca, polecam 🙂
Uwielbiam kuchnię meksykańską! Taką zupę jadłam jednak w wersji z piersią z kurczaka i ciecierzycą, ale ta też brzmi pysznie. Z pewnością wypróbuję!
Twoja wersja też brzmi smacznie 🙂
Mimo, że kuchnia meksykańska nie należy do moich faworytów, chętnie spróbowałabym Twojej zupy! 😉
Ojej, ale bogata ta zupa, aż tyle składników!
Bardzo lubię kuchnię meksykańską. Często gości na naszym stole. Jest rozgrzewająca, idealna na zimę.
Byłam w Meksyku w podróży poślubnej i mam do tego kraju i kuchni ogromny sentyment. Przepis do wypróbowania 🙂
Jeszcze nigdy nie jadlam takiej zupy ale wyglada tak samkowicie ze sprobuje zrobic ja na obiad! <3
Versjada
Teraz trochę za ciepło, ale pewnie kiedyś wypróbuję 😉
Uwielbiamy meksykańską kuchnię 🙂 super przepis!
Gosiu super danie a ja kocham Meksyk i meksykańską kuchnię. Chyba wiem co będzie jutro na obiad 🙂 Bardzo fajny przepis.
Uwielbiam zupę meksykańską. Ja robię troszkę inaczej i też smakuje obłędnie ? lubie ostre smaki. A twój przepis na pewno spróbuję zrobić