Za oknem zima. Na nasze polskie, świeże owoce trzeba jeszcze niestety trochę poczekać. Jednak rozgrzewające nalewki możemy przyrządzać również zimą. Dostępne są soczyste cytrusy, pełne tropikalnego słońca, więc można korzystać do woli. Nalewka pomarańczowa to wspaniały, zimowy trunek. Zachwyca smakiem i zapachem świeżych pomarańczy oraz delikatną nutą aromatycznych ziaren kawy. Idealny balans i równowaga pomiędzy owocową słodyczą i nieprzytłaczającym smakiem kawy. Schłodzona świetnie orzeźwia w letnie dni, a podana w temperaturze pokojowej cudownie ociepla chłodne, zimowe wieczory. Pomarańczowy rarytas zamknięty w butelce!
Składniki
- 1,4 l spirytusu nalewkowego 60% *
- 5 dużych pomarańczy bio
- 80 ziaren kawy
- 600 g cukru **
Przygotowanie
Maceracja
- Pomarańcze dokładnie myjemy, skórkę sparzamy wrzątkiem i osuszamy papierowym ręcznikiem. Przy pomocy ostrego noża obieramy skórki tak, aby maksymalnie oddzielić skórkę od albedo. Musimy pozyskać tylko pomarańczową skórkę, bez białego miąższu (albedo). Skórki zalewamy spirytusem w takiej ilości, aby w całości je zakrywał. Odstawiamy w ciepłe, słoneczne miejsce na 3-4 dni.
- Po tym czasie skórki odcedzamy od alkoholu. Skórki wyrzucamy, a alkohol przelewamy do szklanej butelki i odstawiamy w ciemne miejsce.
- Pomarańcze obieramy dokładnie z pozostałości albedo, kroimy w plastry i przekładamy do dużego słoja. Dodajemy ziarna kawy i zalewamy pozostałym alkoholem. Słoik szczelnie zakręcamy i odstawiamy na 4 tygodnie.
- Po tym czasie pomarańcze odcedzamy przez gazę, aby pozbyć się pierwszego osadu. Alkohol przelewamy do szklanych butelek i odstawiamy w ciemne miejsce. Pomarańcze z powrotem przekładamy do słoja i zasypujemy cukrem. Wykonujemy to partiami, przesypując pomarańcze cukrem. Cukier wydobędzie z owoców resztę aromatu i wyciągnie znajdujący się w pomarańczach alkohol. Słoik zakręcamy i ponownie odstawiamy w ciepłe, słoneczne miejsce na kilka dni. Codziennie postrząsamy słojem z owocami, aby by cukier się rozpuścił.
- Po całkowitym rozpuszczeniu się cukru owoce odcedzamy. Delikatnie odciskamy sok z owoców. Powstały płyn łączymy z wcześniej zlanym alkoholem z owoców i skórek pomarańczy.
Klarowanie
- Nalewkę odstawiamy na około 2-3 tygodnie w ciemne miejsce, aby osad osiadł na dno butelki. Proces ten można przyspieszyć, trzymając nalewkę w chłodnym miejscu np. lodówce. Można także użyć kilku kropel pektoenzymu, który znacznie skróci proces klarowania, nawet do tygodnia. Po tym czasie nalewkę bardzo ostrożnie przenosimy na blat tak, aby nie naruszyć zebranego na dnie osadu.
Filtracja
- Istnieje kilka sposobów filtracji. Filtry do kawy, gaza, specjalne worki filtracyjne itp. Wypróbowałam wszystkie metody i uważam, że najlepszym sposobem filtracji nalewek jest czas, wężyk oraz płatki kosmetyczne. I ten sposób dziś przedstawię. Przy pomocy cienkiego silikonowego wężyka ściągamy nalewkę znad osadu. Nalewka powinna być już klarowna, jednak zalecam dodatkową filtrację przez waciki kosmetyczne.
- Jeżeli nie posiadacie wężyka, nalewkę można od razu filtrować przez waciki kosmetyczne. Proces filtracji należy jednak wtedy powtórzyć 2-3 razy, aby uzyskać klarowność nalewki.
Maturacja
- Gotową nalewkę rozlewamy do szklanych butelek i odstawiamy w ciemne miejsce. Czas leżakowania to minimum 6 miesiący, choć zachęcam Was, aby pozostawić nalewkę do maturacji na dłuższy okres. Czas działa na jej korzyść, uzyskuje wtedy pełnię smaku i aromatu.
Odnośniki
- * lub 600 ml spirytusu 96% i 1 l wódki 40%** cukru można dodać mniej, lub więcej. Wszystko zależy od słodkości owoców i Waszego smaku. Lepiej dodać mniej, dosłodzić zawsze zdążycie!
Uwagi dodatkowe
- jeżeli uznacie, że po zlaniu nalewka jest zbyt mało słodka, owoce można ponownie zasypać odpowiednią ilością cukru, a powstały sok połączyć z alkoholem
Jeśli wypróbowałaś/eś ten przepis zostaw, proszę komentarz i napisz, czy Ci smakowało. Na pewno pomoże to innym czytelnikom, a mi będzie bardzo miło! Przepis możesz również ocenić i dodać zdjęcie przygotowanego dania. Będę również bardzo wdzięczna, jeśli polubisz moją stronę na facebooku – każde polubienie sprawia mi radość i motywuje do dalszej pracy!
Pierwszy raz słyszę o nalewce pomarańczowej z kawą. Brzmi naprawdę dobrze. 🙂
I zapewniam, że smakuje także wyśmienicie 🙂
Nalewka zapewne smakuje wybornie. My również robimy różne nalewki, ale o takim smaku jeszcze nie. Przepis warty uwagi.
Bardzo polecam. Coś nowego i coś smacznego !
Ciekawe połączenie kawy i pomaranczy i to w nalewce, Alkoholowa nie jestem. Pozdrawiam
Tez nie jestem alkoholowa, ale nalewki akurat sie pije zdrowotnie 🙂
Wow, jeszcze takiego połączenia nie próbowałam. Muszę zobaczyć jak to smakuje!
Bardzo polecam!
Uwielbiam różnego rodzaju nalewki. Teraz jestem w trakcie robienia cytrynówki, jednak kto wie może na taką również się skuszę, brzmi naprawdę bardzo dobrze i świetnie sprawdzi się jako prezent na obdarowanie rodziny 🙂
Cytrynówkę uwielbiam,. Robiłam kilka dni temu mały zapas 🙂
Przepis na nalewkę pomarańczową brzmi niesamowicie kusząco, zwłaszcza w zimowe wieczory, kiedy szukamy czegoś, co nas rozgrzeje i wprowadzi w dobry nastrój.
O tak! Zimową porą wspaniale rozgrzewa
Jetem o tym przekonana! 🙂
no ale gzie i kiedy tą kawę 🙁
”Pomarańcze obieramy dokładnie z pozostałości albedo, kroimy w plastry i przekładamy do dużego słoja. Dodajemy ziarna kawy i zalewamy pozostałym alkoholem. Słoik szczelnie zakręcamy i odstawiamy na 4 tygodnie”
Ogólnie nie pijam alkoholu, ale przepis dam pod rozwagę rodzicom.
To moja ulubiona cytrusowa nalewka. Zawsze ją robie na zime.
Tak, jest wyjątkowa 🙂
Wszyscy się nią zachwycają. Robię ją też na prezenty.
Będę musiała spróbować 🙂