Rosół - dla niektórych jest nieodłącznym elementem niedzielnego obiadu. Wiem, że każdy ma swój ulubiony przepis na rosół i każdy na pewno nazwie go najlepszym. Postanowiłam podzielić się swoim przepisem, swoim smakiem dzieciństwa. Jak zauważyłam, wiele gospodyń do rosołu dodaje żółte kostki rosołowe i przyprawy typu vegeta czy maggi, co przyprawia mnie o mdłości. Błagam Was nasze babcie nie miały takich przypraw, a rosół zawsze smakował genialnie. Jeżeli nie pożałujecie składników, nie będziecie zmuszeni dodawać glutaminianu sodu i innej chemii. Rosół nie jest skomplikowaną potrawą, ale wymaga powolnego gotowania i trzymania się kilku ważnych zasad. Wtedy właśnie jest idealny, aromatyczny, klarowny i nie za tłusty.
Porcje: 12
Składniki
- ½ kury rosołowej*
- 2 udka kurczaka
- 2 skrzydełka kurczaka
- 300 g wołowiny szponder wołowy
- 3-4 sztuki łapek kurzych **
- 1 skrzydło indycze
- 2 średnie marchewki
- 1 korzeń pietruszki
- 1 mały korzeń selera
- 2 łodygi lubczyku
- ½ pora
- 1 cebula
- mały kawałek kapusty włoskiej
- 1 łyżeczka pieprzu czarnego w ziarnkach
- sól
Dodatkowo
- makaron nitki ***
- świeża natka pietruszki
Przygotowanie
- Mięso układamy w dużym garnku, zalewamy zimną wodą i doprowadzamy do wrzenia. Kiedy woda zacznie się gotować zmniejszamy gaz na średni i gotujemy około 5 minut. Podczas tego wstępnego gotowania na wierzchu pojawią się szumowiny, które dokładnie zbieramy przy pomocy sitka. Po usunięciu szumowin zmniejszamy gaz na najmniejszy i gotujemy. Rosół nie powinien gotować się zbyt szybko, powinien tylko ''pyrkać''.
- Po 30 minutach gotowania dodajemy obrane warzywa i przyprawy: marchew, pietruszkę, selera, por, kapustę, lubczyk, pieprz w ziarenkach i sól do smaku. Cebulę obieramy, kroimy na pół i opalamy nad ogniem do momentu, aż cebula wyraźnie się zrumieni, a nawet będzie czarna. Tak przygotowaną cebulę dodajemy do gotującego się rosołu. Teraz pozostaje nam tylko powolne gotowanie, które powinno trwać od 3 do 6 godzin. Rosół podajemy z makaronem typu nitki, z dodatkiem marchewki i świeżo posiekanej natki pietruszki.
Odnośniki
- * jeśli nie macie kury, można zastąpić korpusem z kurczaka
- ** można pominąć
- *** najlepiej użyć domowego makaronu
Uwagi dodatkowe
- najlepszy rosół to rosół gotowany na mięsie mieszanym
- do rosołu nie dodajemy mielonego pieprzu, gdyż ma być on klarowny. Pieprz mielony podajemy na stół, aby bezpośrednio doprawić rosół na talerzu
- pozostały rosół jest świetną bazą do innych zup
- zbyt duża ilość marchewki w rosole sprawi, że będzie on słodszy
- nie wolno dopuścić do tego, aby rosół gotował się zbyt gwałtownie.Nie będzie wtedy czysty i klarowny
- mięso z rosołu można również wykorzystać do farszu na pierogi czy paszteciki
Dokładne porady i wskazówki dotyczące gotowania rosołu znajdziecie tu
Jeśli wypróbowałaś/eś ten przepis zostaw, proszę komentarz i napisz, czy Ci smakowało. Na pewno pomoże to innym czytelnikom, a mi będzie bardzo miło! Przepis możesz również ocenić i dodać zdjęcie przygotowanego dania. Będę również bardzo wdzięczna, jeśli polubisz moją stronę na facebooku – każde polubienie sprawia mi radość i motywuje do dalszej pracy!
W moim rodzinnym domu kazda zupa skladala sie z wody, kostki i dodatku, ktory czynil z tej mieszanki konkretna zupe. I tak pomidorowa byla jak dodano koncentrat, ogorkowa jak starte ogorki, barszcz czerwony jak wlano buraczanej zaprawki. Ja od kilku lat dopiero ucze sie normalnego gotowania, i wlasnie taki rosol zaczelam robic jakis czas temu 😉
Brawo 🙂
Rosół to moja ulubiona zupa. Do dziś raz w miesiącu wybieram się do babci właśnie na tą zupkę. Niestety moja wersja nie dorównuje babcinej 🙁
Jakoś nie przepadam za rosołem – ale dzień po udanej imprezie jest on nieocenionym lekarstwem 🙂
To prawda, po zakrapianej imprezie rosół wydaje się być niezastąpiony 🙂
Genialny przepis, a rosół idealny na jesień!
Dziękuję
Odkad mieszkamy na Malcie nie jemy tak czesto, zupy w lecie nie goszcza w naszym menu, ale dzieki temu bardziej doceniamy smak dobrego, polskiego rosolu, idzie zima, wiec i rosol powroci na stol! ?
Moja mama zawsze robi rosół na trzech różnych rodzajach mięsa. Jest wtedy pyszny.
Dla mnie też taki jest najlepszy 🙂
U nas rosół musi być w każdą niedzielę 🙂
U nas nie tak często, ale raz w miesiącu musi być 🙂
Wazne, by byly takze dobre przyprawy i swieze warzywa. Pycha. Az zrobilam sie glodna:)
Nie ma to jak dobry, sprawdzony przepis na pyszny rosół 😉
Mąż uwielbia córka nie cierpi więc nie jest lekko ale w takiej wersji może może przełknie
A to mnie zaskoczyłaś. Ja myślałam, że dzieciaki uwielbiają rosół 😉
Uwielbiam rosół. Może kiedyś skorzystam z towjego przepisu.
Polecam
Jeśli zupa to tylko rosół! Najbardziej lubię ten mojego taty.
Rosół dobry na wszystko 🙂 nie tylko w 'niedziele’ go jem 🙂
Moje dziecko ma uczulenie na marchew i cebulę. A my uwielbiamy rosół wiec jak to ugryźć? Cebule zastepuje porem ale czy w tym przypadku to przejdzie.. czym zastapic marchewkę zeby rosół byl naprawdę smaczny..
Cebulę można pominąć, a marchew zastąpić pasternakiem, który jest słodki 🙂
Jest metoda aby dla osłodzenia dodać gruszkę, poszłabym w ta strone
Jako wegetarianka rosołów nie jadam. Ale generalnie zupy uwielbiam 🙂
Dobry rosół to jest to! Niezawodny przy przeziębienavh i idealny na kaca ?
Nie mam ręki do rosołu. Tą zupę pozostawiam mojej mamie 🙂
Rosół to również i u mnie ulubiona zupa. Najczęściej ją gotuję i nie tylko w niedzielę 😉 Ostatnio gotowałam rosół w wolnowarze. Wrzuciłam mięso (porcja rosołowa z indyka, kawałek wołowiny), warzywa (my lubimy dużo marchewki) i przyprawy do garnka, zalałam zimną wodą, przykryłam i nastawiłam temp na najniższą. Tak gotował się kilka dobrych godzin. Do tego makaron i świeży posiekany lubczyk. Pyszny wyszedł. No i dziecko stwierdziło, że pachnie jak u Babci 🙂
Świetnie 🙂
ja do tego wszystkiego jeszcze dodaję trzy suszone grzybki
Ulubiona „zupa” mojej rodziny. Je każdy. Sama też uwielbiam.
Przyznaję, że takiego ,,mieszanego” rosołu nigdy nie gotowałam. U nas króluje albo zwykły rosół drobiowy albo wołowy. Ale to też ciekawy pomysł. 🙂
Kocham rosol, taki babciny byl zawsze w niedziele w poludnie. Pachnial pietruszka byl zolciutki i plywaly piekne oczka, do tego wlasnorecznie robione kluski ach to byl smak mojego dziecinstwa. A rosol koniecznie na wlasnej kurze 🙂 Szkoda ze dla mnie te czasy minely 🙁
Rosół uwielbiam i zaraz będę go przygotowywać 🙂
U mnie obowiązkowo jeszcze grzyby suszone!! 🙂